Ogromny pakiet broni dla Ukrainy. Ostatni prezent Joe Bidena
Amerykanie ogłosili kolejny pakiet pomocowy dla Ukrainy o warto ści 725 mln dolarów. Zawiera m.in. amunicję artyleryjską i rakietową, rakiety do systemów przeciwlotniczych, drony, systemy antydronowe czy broń przeciwpancerną. Przedstawiamy, co dokładnie zawiera ten pakiet.
Administracja Joe Bidena stara się przekazać Ukrainie jak najwięcej broni, zanim zrzeknie się władzy na poczet nowego gabinetu Donalda Trumpa. Jego polityka wobec Ukrainy pozostaje jeszcze nieznana. 2 grudnia 2024 roku amerykański Departament Stanu zatwierdził pakiet wsparcia dla Ukrainy o wartości 725 mln dolarów. Ten poza bronią przeciwpancerną pokroju pocisków TOW czy wyrzutni FGM-148 Javelin i granatników AT4 zawiera też amunicję przeciwlotniczą i artyleryjską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rakiety dla obrony przeciwlotniczej — jedyna obrona przed rosyjskimi atakami rakietowo-dronowymi
Do najważniejszych kategorii należą rakiety do systemów obrony przeciwlotniczej. W przypadku systemu NASAMS są to rakiety z rodziny AIM-9 Sidewinder oraz AIM-120 AMRAAM, które mogą być też wykorzystywane na samolotach F-16. W przypadku obrony przeciwlotniczej AIM-9 pozwalają na zwalczanie celów na dystansie od lekko ponad 10 km do około 30-40 km w zależności od wersji użytych pocisków.
Ponadto USA dostarczy też zestawy FIM-92 Stinger, które są jednym z kluczowych narzędzi pracy dla ukraińskich mobilnych grup interwencyjnych polujących na drony oraz pociski manewrujące. Stingery pozwalają na zestrzeliwanie obiektów oddalonych o około 5 km i znajdujących się na pułapie do blisko 4 km.
Amunicja artyleryjska — kluczowa dostawa dla Ukrainy
Najważniejszymi poza obroną przeciwlotniczą dla Ukrainy są dostawy amunicji artyleryjskiej i rakietowej. Do pierwszej kategorii należą pociski kal. 105 mm i 155 mm. Dla mniejszego kalibru występują warianty pocisków klasycznych o zasięgu 11,6 km oraz z dopalaczem rakietowym o zasięgu 15 km. Stanowią one dobre zastępstwo dla rozwiązań kal. 122 mm i mogą być stosowane w ultralekkich konstrukcji pokroju testowanej w Ukrainie haubicy 2-CT Hawkeye.
Główną rolę pełnią jednak pociski kal. 155 mm stające się w Ukrainie większością wypierającą poradzieckie rozwiązania. Dostarczany Ukrainie jest cały zakres amerykańskiej produkcji, począwszy od najprostszych pocisków, a kończąc na najbardziej zaawansowanych.
Najprostsze są pociski M107 lub M795 składające się odlewanego stalowego korpusu, wypełnionego 6,6 kg lub 10,8 kg trotylu oraz przykręcanego do czubka prostego zapalnika uderzeniowego. Ich maksymalny zasięg w przypadku artylerii z armatą długości 52 kalibrów, takich jak Caesar czy PzH 2000, sięga aż 30 km, natomiast dla systemów z lufą długości 39 kalibrów, jak M777, wynosi on 22 km.
Następnie są pociski M795E1 wyposażone w gazogenerator umieszczony we dnie pocisku. Generuje on spaliny, które zmniejszają opór denny pocisku, przekładając się na zasięg zwiększony o 30 proc. Ostatnim najrzadszym pociskiem niekierowanym są M549A1, wyposażone w dopalacz rakietowy. Pozwala on na rażenie celów na dystansie rzędu 50-60 km, ale ze względu na konieczność upchania w pocisku silnika rakietowego wraz z paliwem masa trotylu spadła do 6,8 kg.
USA dostarczył też Ukrainie kierowane pociski M982 Excalibur z naprowadzaniem GPS, ale po początkowo bardzo dużej skuteczności ta dość szybko zmalała jak tylko Rosjanie rozpoczęli zagłuszanie GPS-u na masową skalę.
Amunicja do systemu M142 HIMARS i M270 MLRS — broń dalekiego zasięgu
Z kolei w przypadku amunicji rakietowej dla systemów M142 HIMARS są to rakiety z rodziny GMLRS oraz być może pod frazą amunicji dla tych systemów kryją się też pociski balistyczne MGM-140 ATACMS. Rakiety GMLRS to konstrukcje o zasięgu do około 80 km występujące w kilku wariantach.
Najpewniej nieprodukowana już wersja M30 z głowicą kasetową już się skończyła i Ukraina otrzyma warianty M31A1/A2 z 90-kilogramową głowicą bojową zawierającą blisko 23 kg trotylu oraz M30A1 z głowicą Alternative Warhead. Ta jest zaprojektowana do eksplozji na wysokości około 10 metrów i zasypaniu znaczącego obszaru gradem 182 tys. wolframowych odłamków przebijających kamizelki kuloodporne.
Tymczasem pociski balistyczne MGM-140 ATACMS to broń z lat 90. XX wieku w zależności o wersji o zasięgu 165 km lub 300 km zdolna poradzić sobie nawet z systemami antyrakietowymi S-400 Triumf. Dotychczas Ukraina mogła dysponować około 50 pociskami i były to gównie wersje M39 o krótszym zasięgu z naprowadzaniem opartym tylko o nawigację inercyjną. Dysponowały one ogromnym ładunkiem 950 bombletów typu M74 APAM mających formę kul o masie 590 gramów i średnicy 6 cm, a ich skuteczność śmiertelnego rażenia sięga kilku metrów.
Jednakże możliwe, że Ukraina dostała lub dostanie też wersje M39A1 o większym zasięgu osiągniętym poprzez zmniejszenie ładunku bombletów do 300 sztuk przy zwiększeniu precyzji trafienia poprzez dodanie nawigacji satelitarnej. Możliwa jest też dostawa pocisków ze standardową głowicą odłamkowo-burzącą tzw. "unitary".
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski