Albatros miał wskazywać cele polskim okrętom. MON unieważnia przetarg

Postępowanie przetargowe w programie Albatros rozpoczęło się w 2020 roku. Po pięciu latach Agencja Uzbrojenia poinformowała o unieważnieniu przetargu - jedyna oferta okazała się za droga. Czym jest program Albatros i jaki sprzęt został zaoferowany Polsce?

Camcopter S-100
Camcopter S-100
Źródło zdjęć: © Schiebel
Łukasz Michalik

Program Albatros zakładał pozyskanie bezzałogowych wiropłatów pokładowych krótkiego zasięgu - jedną maszynę w wariancie podstawowym i drugą jako opcję.

Bezzałogowce miały służyć do prowadzenia obserwacji i rozpoznania nad morzem i linią brzegową. Ich zadaniem było wskazywanie - niezależnie od pory doby i pogody - celów dla polskich okrętów wojennych. Miały także brać udział w poszukiwaniach rozbitków czy zadaniach związanych z dozorem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Relase Video Travel Tripod 3318?

Program Albatros

Zdolne do pionowego startu maszyny miały być wyposażone w optoelektroniczną głowicę obserwacyjną, stację radiolokacyjną SAR (Synthetic Aperture Radar) i system łączności, zapewniający przekazywanie danych w czasie rzeczywistym.

Masę poszukiwanych przez Polskę bezzałogowców określono na 200 kg. Wiropłaty miały zapewniać możliwość działania z przygodnych lądowisk, ale także z pokładów okrętów polskiej marynarki wojennej.

Maszyny miały współpracować nie tylko z dużymi okrętami, które - jak fregaty - mają duże pokłady lotnicze, ale także z lądowisk, przeznaczonych do podejmowania z okrętów osób i ładunków, jak w przypadku okrętów ORP "Wodnik" czy ORP "Hydrograf".

Jedyna oferta, którą przedstawiono Agencji Uzbrojenia, okazała się zbyt droga. Gdy polski budżet wynosił 42 mln zł, austriacka spółka Schiebel Elektronische Geräte zaproponowała dostarczenie dwóch wiropłatów za niemal 400 mln zł.

Camcopter S-100

W jej ofercie znalazły się maszyny Camcopter S-100. To bezzałogowce bazujące na nieco mniejszym modelu, kupionym przez armię Stanów Zjednoczonych i marynarkę wojenną Egiptu. Sprzęt w konfiguracji oferowanej Polsce kupiły m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Masa startowa Camcoptera S-100 to 200 kg (z czego na ładunek przypada 50). Maszyna zapewnia 6 godzin długotrwałości lotu, pułap 5,9 km i prędkość maksymalną 220 km/h (prędkość przelotowa jest o połowę mniejsza).

Choć Camcopter S-100 powstał jako bezzałogowiec obserwacyjny, opracowano także jego uzbrojoną wersję - w konfiguracji bojowej maszyna może przenosić dwa 13-kg pociski Thales LMM (Lightweight Multirole Missile) o zasięgu 6 km.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (22)