Renesans pocisków balistycznych. Wraca broń z czasów zimnej wojny

Pociski balistyczne były jednym z symboli zimnej wojny. Po jej zakończeniu ich rola została zredukowana przede wszystkim do odstraszania strategicznego. Obecnie, gdy traktat rozbrojeniowy INF jest już tylko wspomnieniem, pociski balistyczne krótkiego zasięgu wracają do łask. Zamiar opracowania broni tego typu ogłosiła właśnie Francja.

Wyrzutnie pocisków Pershing II
Wyrzutnie pocisków Pershing II
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Łukasz Michalik

28.11.2024 | aktual.: 28.11.2024 16:23

Paryż "bada możliwość" opracowania własnego pocisku balistycznego o zasięgu przekraczającym 1 tys. km – poinformował francuski magazyn "Challenges". Chociaż na razie nie podano szczegółów dotyczących zaawansowania francuskich prac, kraj ten już wcześniej analizował możliwości związane z amerykańskim systemem HIMARS i indyjskim Pinaka, poszukując następcy dla eksploatowanych obecnie wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet M270 MLRS.

Jak podaje serwis Milmag.pl, już 30 października François Cormier-Bouligeon z proprezydenckiego sojuszu Razem dla Republiki podczas wystąpienia przed Zgromadzeniem Narodowym stwierdził, powołując się na doświadczenia z wojny w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie: "Zdolności uderzeniowe bardzo dalekiego zasięgu, takie jak lądowe rakiety balistyczne, stanowią broń strategiczną dla naszych przeciwników".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krótka piłka, czyli iOS vs. Android - Historie Jutra napędza PLAY #4

Starania Francji, która – poza międzykontynentalnymi, strategicznymi pociskami z głowicami jądrowymi – nie dysponuje obecnie konwencjonalną bronią balistyczną o mniejszym zasięgu, wpisują się w szerszy kontekst. Oto bowiem niemal całkowicie wyeliminowany dawnymi traktatami rozbrojeniowymi rodzaj broni wraca do łask.

Rośnie zainteresowanie zarówno pociskami balistycznymi, czyli rakietami, których silnik pracuje tylko podczas startu, jak i pociskami manewrującymi, napędzanymi przez całą trasę lotu.

Renesans broni dalekiego zasięgu

Dowodem na to jest m.in. list intencyjny podpisany podczas szczytu NATO w Waszyngtonie przez Polskę, Francję, Niemcy i Włochy w sprawie prac nad "zdolnościami do precyzyjnych uderzeń dalekiego zasięgu". Dążenie przez coraz liczniejsze państwa do pozyskania lub odzyskania zdolności do rażenia celów odległych o 1 tys. lub więcej kilometrów staje się faktem.

Dotyczy to także Stanów Zjednoczonych, które – choć dysponują pociskami ATACMS – rozwijają obecnie pociski PrSM (Precision Strike Missile) o większym zasięgu szacowanym na 700 km.

Swój arsenał dalekiego zasięgu rozwija także Korea Południowa, pracująca nad rodzimym uzbrojeniem w specyficzny sposób – Seul tworzy zdolności przenoszenia głowic bojowych typowe dla kraju budującego triadę nuklearną.

Południowokoreański okręt podwodny typu KSS-III
Południowokoreański okręt podwodny typu KSS-III© Lic. KOGL Type 1

Kraj ten ma już pociski balistyczne bazowania lądowego (jak m.in. Hyunmu-5) i morskiego (Hyunmoo 4 na okrętach podwodnych KSS-III), morskie pociski manewrujące Chonryong i prowadzi intensywne prace nad bronią lotniczą dalekiego zasięgu. Od mocarstwa atomowego Koreę Południową różni tylko fakt, że w każdej z tych broni znajdują się obecnie głowice konwencjonalne.

W kontekście koreańskich zbrojeń warto zauważyć, że także Polska – deklarując wymagania dla programu pozyskania okrętów podwodnych Orka – zakłada konieczność zakupu jednostek zdolnych do przenoszenia pocisków manewrujących lub balistycznych o dużym zasięgu.

Traktat INF i odbudowa utraconych zdolności

Jednym z symboli zimnej wojny były amerykańskie pociski balistyczne Pershing. Wyposażone w głowice jądrowe rakiety o zasięgu ok. 700 km, a następnie – w wariancie Pershing II – 1,8 tys. km, miały w latach 80. zapewnić NATO możliwość niszczenia nie wielkich miast i ośrodków przemysłowych przeciwnika, ale jego wojsk, zaplecza logistycznego czy węzłów komunikacyjnych.

Podobną bronią – także rozmieszczoną w krajach satelickich – dysponował Związek Radziecki. Arsenał pocisków balistycznych uzupełniały pociski manewrujące, jak BGM-109G Gryphon, czyli lądowy wariant pocisku Tomahawk, a także pociski balistyczne krótkiego zasięgu, jak amerykańskie pociski MGM-52 Lance czy francuskie Pluton.

Arsenał ten został zlikwidowany w wyniku traktatu INF, a towarzyszące zakończeniu zimnej wojny międzynarodowe odprężenie spowodowało, że Zachód zrezygnował także z broni balistycznej o zasięgu do 500 km.

Nieformalne porozumienie Reżim Kontroli Technologii Rakietowych (ang. Missile Technology Control Regime – MTCR) ograniczyło także zasięg broni oferowanych na rynku międzynarodowym - dlatego eksportowe wersje wielu różnych broni mają w specyfikacji podawany zasięg nieznacznie poniżej 300 km.

Rozbudowa arsenałów dalekiego zasięgu

W czasie, gdy kraje NATO likwidowały swoje zdolności, reszta świata dynamicznie nadrabiała techniczny dystans. W rezultacie kraje takie jak Chiny, Indie, Pakistan, Korea Północna czy Iran dysponują obecnie imponującymi – i ciągle rosnącymi – arsenałami pocisków balistycznych różnych klas: od broni krótkiego zasięgu, poprzez zasięg średni i pośredni, po pociski międzykontynentalne.

Żelazna Kopuła to tylko jedno, najniższe piętro izraelskiej obrony
Żelazna Kopuła to tylko jedno, najniższe piętro izraelskiej obrony© Wirtualna Polska

O tym, jak wielkim zagrożeniem jest ten arsenał, dobitnie przekonał się niedawno Izrael. Choć przeprowadzony w październiku 2024 r. irański atak na to państwo bywa przedstawiany jako wielki sukces izraelskiego systemu obrony, mylnie utożsamianego z Żelazną Kopułą (to jedynie najniższa warstwa obrony), Jerozolima ma powody do niepokoju.

Skuteczność obrony Izraela, w której brały udział także znaczne siły USA stacjonujące w regionie, wyniosła 96 proc. 4 proc. pocisków – a zatem co najmniej kilka – doleciało do celu. Do celu doleciało także kilka pocisków balistycznych wystrzelonych podczas irańskiego ataku w kwietniu tego roku. Nie wyrządziły wielkich szkód wyłącznie dlatego, że miały głowice konwencjonalne.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)