Kolejne kule ognia widziane nad Polską. Pierwszy meteoryt odnaleziony

Aktywności na nocnym niebie ostatnio nie brakuje. Tym razem w nocy z 21 na 22 lutego nad Polską przeleciały co najmniej dwa bolidy. Odnaleziono też meteoryt pochodzący z wcześniejszego przelotu ognistej kuli. Potwierdzają to informacje sieci obserwacyjnej Skytinel.

Ognisty bolid spadający z nieba
Ognisty bolid spadający z nieba
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Amanda Grzmiel

Zanim cała Polska zaczęła żyć kosmicznymi śmieciami, które spadały z nieba po tym, jak w atmosferze spektakularnie spłonęły resztki rakiety SpaceX Falcon 9, 18 lutego około godz. 18 nad Polską widziany był ognisty bolid. I to właśnie jego odłamek teraz odnaleziono.

Meteoryt waży niecałe 100g i jest większy od monety

Przelatujący obiekt został wcześniej zaobserwowany przez sieć bolidową Skytinel, która uchwyciła zjawisko na materiale wideo. "To pierwszy meteoryt po bolidzie, który zarejestrowaliśmy nad Lubelszczyzną 18 lutego. Okaz waży 93,4 g i jest chondrytem zwyczajnym, czyli meteorytem kamiennym" - podaje Skytinel.

Okaz znalazł (w gminie Drelów) Maksymilian Jakubczak. "To historyczna chwila dla naszej sieci bolidowej i polskiej meteorytyki" - napisali w podpisie do zdjęcia. By obiekt mógł zostać odnaleziony, niezbędne było obliczenie elipsy i pola spadku potencjalnych odłamków meteoru, które wykonała ekipa Skytinel. Meteoryt znaleziono zaledwie cztery dni po tym, gdy ognisty bolid był widziany nad Polską.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe, dwa kolejne bolidy widziane nad Polską

Kolejnych meteorytów może przybyć, bo ostatniej nocy z 21 na 22 lutego znów nad naszym krajem pojawiły się rozbłyski. Tym razem były to aż dwa ogniste bolidy, które przeleciały jeden po drugim. Pierwszy o godz. 23:13, a drugi o 23:27. Nie umknęło to obserwatorom nocnego nieba w całej Polsce, znów mnóstwo osób udostępniało filmy i zdjęcia z nocnych rozbłysków na niebie.

Screen z nagrania bolidu nad Polską 21.02.2025 Skytinel/Facebook
Screen z nagrania bolidu nad Polską 21.02.2025 Skytinel/Facebook© Facebook, Skytinel

Pierwsze zjawisko, które ponownie wystąpiło nad wschodnią częścią Polski, zakończyło się intensywnym rozbłyskiem. "Ślad po przelocie był widoczny przez kilkanaście sekund. Wszystko wskazuje na to, że meteoroid był zbudowany z materiału o niewielkiej wytrzymałości, rozpadł się bardzo wysoko nad Ziemią i nie dotarł do jej powierzchni" - uważają obserwatorzy z sieci Skytinel.

Drugi bolid, który najprawdopodobniej pojawił się później nad województwem łódzkim, miał niższą prędkość wejścia w atmosferę, a jego przelot nie był tak dynamiczny. Specjaliści z Skytinel są zgodni, że również w tym przypadku nie należy oczekiwać fragmentów meteorytów na ziemi. Ale nie jest to całkiem wykluczone.

To nie jest odosobniony przypadek. Nie tak dawno, bo w październiku 2024 r., miało miejsce podobne zjawisko. W miejscowości Grzebsk, kilkanaście kilometrów od Mławy, spadła niewielka skała. Największy z odłamków mógł ważyć ok. 80 g.

Amanda Grzmiel, dziennikarka Wirtualnej Polski

wiadomościnaukakosmos

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)