Ka‑52 Aligator na polowaniu. Rosjanie zaliczyli ogromną wpadkę

Rosjanie pochwalili się zniszczeniem pojazdu opancerzonego MT-LB przez śmigłowiec Ka-52 Aligator z wykorzystaniem przeciwpancernego pocisku kierowanego, ale efekt był jednak inny od zakładanego. Wyjaśniamy kulisy zdarzenia oraz przedstawiamy osiągi obydwu maszyn.

Widok z rosyjskiego śmigłowca Ka-52 Aligator atakującego swoich.
Widok z rosyjskiego śmigłowca Ka-52 Aligator atakującego swoich.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | 𝔗𝔥𝔢 𝔇𝔢𝔞𝔡 𝔇𝔦𝔰𝔱𝔯𝔦𝔠𝔱
Przemysław Juraszek

21.11.2023 | aktual.: 21.11.2023 14:21

Rosyjskie śmigłowce Ka-52 Aligator były bardzo dużym zagrożeniem szczególnie w lecie kiedy to odpowiadały za duże staty sprzętowe podczas pierwszej fazy ukraińskiej kontrofensywy w obwodzie zaporoskim.

Śmigłowce Ka-52 Aligator były i są teraz wykorzystywane w charakterze latających wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk). Rosyjscy piloci atakowali cele za pomocą ppk 9K121 Wichr z odległości około 10 km, co widać też na poniższym nagraniu.

Tutaj jednak zniszczony polowo zmodyfikowany transporter opancerzony MT-LB nie należał do Ukraińców, ale do Rosjan. Warto zaznaczyć, że obydwie strony mają problemy z identyfikacją swój-obcy, ale to Rosjanie cechują się większymi wpadkami w tym zakresie. Nie tak dawno Rosjanie sami zestrzelili np. własne samoloty Su-35.

Ka-52 Aligator — najnowszy śmigłowiec Rosji "zagrożony wyginięciem"

Śmigłowce Ka-52 Aligator to najnowocześniejsze maszyny szturmowe, które od 2011 roku są na wyposażeniu rosyjskiego lotnictwa. Zgodnie z raportem The Military Balance 2023, Rosja miała mieć na początku 2022 roku 133 takie egzemplarze. Warto jednak podkreślić, że nie zawsze wszystkie maszyny są dostępne - ich rzeczywista dostępność mogła wynosić na przykład 80 procent, a czasem nawet znacznie mniej. Od powyższych liczb należy też odjąć straty wojenne, a według grupy oryxspioenkop, przynajmniej 58 egzemplarzy zostało zniszczonych - co potwierdzają zdjęcia.

Śmigłowce Ka-52 Aligator są wersją rozwojową Ka-50 z lat 90. XX wieku, zaprojektowaną przez biuro konstrukcyjne Kamowa. Wykorzystują one bardzo charakterystyczny system przeciwbieżnych wirników nośnych, który pozwala na rezygnację ze stosowania niezbędnego w bardziej klasycznych konstrukcjach śmigła ogonowego. Koszt jednego egzemplarza śmigłowca Ka-52 Aligator wynosi 16 milionów dolarów.

Inną unikalną cechą śmigłowca Ka-52 Aligator jest umieszczenie pilotów obok siebie, a nie w układzie tandem, który jest znany na przykład ze śmigłowca AH-1Z Viper. Taki układ, według Rosjan, ma ułatwiać współpracę pilotów, ale z drugiej strony znacząco poszerza przednią sylwetkę śmigłowca. Rosjanie często chwalili się możliwością bezpiecznego katapultowania się pilotów w locie, ale z jakiegoś powodu rosyjscy piloci nie ufają mechanizmowi odstrzeliwania łopat wirników głównych i wolą próbować lądować awaryjnie.

Śmigłowce Ka-52 Aligator są wyposażone w najbardziej zaawansowany rosyjski system samoobrony L-370P2 Witebsk, który ma między innymi zagłuszać radary przeciwnika oraz oślepiać laserem nadlatujące pociski rakietowe. Praktyka pokazała jednak, że jego możliwości były znacząco przeceniane lub Rosyjscy piloci nie wiedzą, jak z niego korzystać.

Śmigłowce Ka-52 padały ofiarą nie tylko nowszych systemów, takich jak francuskie Mistrale, brytyjskie Starstreaki czy polskie Pioruny, ale nawet starszych amerykańskich FIM-92 Stinger. Co więcej, zdarzały się nawet przypadki strącenia śmigłowców Ka-52 za pomocą przeciwpancernych pocisków kierowanych Stugna-P.

Do zwalczania celów, Ka-52 dysponuje kadłubową armatą automatyczną 2A42 oraz sześcioma pylonami, które pozwalają na przenoszenie szerokiej gamy uzbrojenia. Na dwóch zewnętrznych pylonach mogą być przenoszone przeciwlotnicze pociski 9K38 Igła do samoobrony, a na pozostałych czterech - cięższe uzbrojenie. To obejmuje między innymi kierowane laserowo przeciwpancerne pociski AT-12 Wichr lub często widywane zasobniki rakiet niekierowanych S-8.

Transporter opancerzony MT-LB - relikt minionej epoki

Transportery opancerzone MT-LB to konstrukcja z lat 60. XX wieku wykorzystywana w charakterze transportera mogącego przewozić do 10 żołnierzy bądź ciągnika artyleryjskiego do holowanych armat przeciwpancernych T-12 Rapira.

Jego salowy pancerz zapewnia ochronę wyłącznie przed ręczną bronią strzelecką i odłamkami artyleryjskimi, a do samoobrony służył karabin maszynowy PKT kal. 7,62x54 mm R. Nie jest wiele, ale z drugiej strony lepsze dla Rosjan to niż jazda na front cywilną Ładą z doczepioną blachą w formie ochrony bądź UAZ-em Buchanką.

Warto też zaznaczyć, że normą są przybierające kuriozalny wygląd modyfikacje MT-LB mające zwiększyć poziom ochrony tych transporterów lub przerobić je na improwizowaną broń przeciwlotniczą.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski