Tajemnicze drony "Baba Jaga" pod Awdijiwką. Są koszmarem Rosjan

Ukraiński żołnierz z dronem "Baba Yaga".
Ukraiński żołnierz z dronem "Baba Yaga".
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Senior 🇫🇷 Старший француз
Przemysław Juraszek

20.11.2023 13:11, aktual.: 17.01.2024 13:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rosjanie mimo pewnych postępów Awdijiwką obecnie ponoszą ogromne straty. Jednym ze skuteczniejszych narzędzi w ukraińskim arsenale są drony typu "Baba Jaga", które budzą w Rosjanach ogromny strach. Wyjaśniamy, czym one są.

Rosjanie utracili pod Awdijiwką już kilkaset pojazdów różnego typu oraz nawet do 10 tys. żołnierzy. Poza artylerią duże straty Rosjanom zadają ukraińskie drony, które mogą działać tam względnie bezproblemowo.

Dzieje się tak, ponieważ ukraińscy specjalsi i piloci dronów stricte wojskowych takich jak m.in. polskie FlyEye z powodzeniem wyszukują i eliminują przy pomocy artylerii rosyjskie systemy walki elektronicznej typu R-330Ż Żytiel uniemożliwiające wykorzystanie znacznie liczniejszych dronów komercyjnych.

Tym są budzące trwogę u Rosjan drony "Baba Jaga"

W ostatnich miesiącach zarówno Rosjanie jak i Ukraińcy zaczęli masowo wyposażać swoje czołgi w systemy zakłócania częstotliwości stosowanych w dronach komercyjnych, co zmniejszyło skuteczność improwizowanych dronów kamikadze. Warto jednak zaznaczyć, że te zagłuszarki mają ograniczony zasięg i tworzą bezpieczny "bąbel" o promieniu co najwyżej parudziesięciu metrów.

To sprawia, że o ile drony FPV nie są już skuteczne, ale np. dron bombardujący zrzucający np. bomblety przeciwpancerne, granaty PG-7VL zdolne przepalić 500 mm stali pancernej, miny TM-62 czy pociski moździerzowe ze 100/200 metrów dalej stanowi śmiertelne zagrożenie, o ile pilot trafi w cel.

Właśnie takie duże drony o udźwigu około 20 kg latające na pułapie 200 - 400 metrów ochrzczone mianem "Baba Jaga" stanowią teraz główne zagrożenie. Szczególnie groźne są ataki nocą co np. sztuki bazujące na komercyjnych dronach DJI Matrice RTK 300 wyposażonych w kamerę termowizyjną masowo pozyskiwanych w ramach inicjatywy "Armia Dronów".

Ponadto drony "Baba Yaga" mają też wykorzystywać terminale Starlink, dzięki czemu są dużo odporniejsze na zakłócenie oraz dysponują zasięgiem wynoszącym nawet 20-30 km na niskim pułapie. Drony "Baba Jaga" poza bombardowaniem służą też jako latające wzmacniacze sygnału dla innych mniejszych dronów.

Często też Ukraińcy atakują mniejszymi dronami z innego kierunku, aby odciągnąć uwagę Rosjan od nadlatującej "Baby Jagi" przenoszącej znacznie większy ładunek niż parę granatów.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski