Sektor publiczny reformowany

04.09.2007 15:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wraz z wprowadzeniem centrów usług ( shared services ) wizerunek sektora publicznego jako instytucji wolno wprowadzającej innowacje techniczne przechodzi do historii. Według oceny A.T. Kearney, sektor publiczny wykorzystuje w coraz większym stopniu technologię - w pierwszej kolejności do zwiększenia produktywności, w drugiej - dla poprawy jakości obsługi.

Z raportu "Centra usługowe w administracji publicznej: tworzenie platformy zapewniającej lepsze usługi publiczne po niższych kosztach" - http://newsroom.cisco.com/dlls/2007/ekits/at_kearney_report_070307.pdf, przygotowanego przez A.T. Kearney na zlecenie Cisco wynika, że tworzenie centrów usługowych spowodowało znaczną poprawę poziomu oraz obniżenie kosztów usług publicznych. Opracowanie cytuje m.in. dane z Raportu Gershona opublikowanego w Wielkiej Brytanii oraz statystyki Australijskiego Urzędu ds. Gospodarki Informacyjnej ( Australian National Office for the Information Economy ). Wynika z nich, że łączne oszczędności administracji publicznej na całym świecie, wynikające z wykorzystania centrów usługowych, mogą w ciągu 10 lat osiągnąć poziom 3,3 bilionów USD. To tyle, ile w 2005 r. wyniosły roczne wydatki na służbę zdrowia na całym świecie, tyle, ile wyniesie budżet federalny Stanów Zjednoczonych na rok 2008.

Raport A.T. Kearney analizuje dane z dziewięciu krajów ( Australia, Austria, Holandia Kanada, Niemcy, Nowa Zelandia, RPA, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania ). Wynika zeń, że w siedmiu z badanych krajów ( poza Kanadą i RPA ) inicjatywy związane z tworzeniem centrów usługowych koncentrują się na redukcji kosztów, aby zmniejszyć obciążenia nakładane na podatników i zrównoważyć finanse publiczne. Analiza opłacalności inwestycji dowiodła, że osiągane są rezultaty znacznie lepsze, niż pierwotnie zakładano - korzyści sięgają 15-25%. W Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Holandii przy konsolidacji technologicznej obsługi instytucji publicznych zwraca się jednak także uwagę na poprawę obsługi obywateli. W mniejszym stopniu o wprowadzeniu centrów usługowych decyduje natomiast chęć modernizacji technologii. Stosunkowo największe znaczenie ma ten czynnik w Wielkiej Brytanii, za to praktycznie żadnego - w Stanach Zjednoczonych.

Badania objęły także 25 szczegółowych wywiadów z CEO, CIO i dyrektorami programowymi wybranych instytucji. W efekcie zdefiniowano dobre i złe metody postępowania przy wdrażaniu i pracy centrów usługowych. Raport kończy się wnioskiem, że choć główne oszczędności w administracji publicznej były efektem redukcji zatrudnienia, to drugim co do ważności czynnikiem była konsolidacja umów i usług informatycznych. Jedną z ciekawszych obserwacji jest także częste występowanie rozbieżności pomiędzy strategiami informatycznymi i rzeczywistymi oczekiwaniami obywateli. Na przykład, połowa spośród ankietowanych instytucji inwestuje w zautomatyzowane systemy telefoniczne, tymczasem badania wykazują, że korzystałoby z nich tylko 6% obywateli.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także