Rzeź Rosjan w Ukrainie. Jeden szczegół zwraca uwagę

Czołg  T-72B3, zdjęcie ilustracyjne
Czołg T-72B3, zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © GETTY | John Moore
Norbert Garbarek

22.07.2024 07:49, aktual.: 22.07.2024 08:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziennikarze amerykańskiego "Forbesa" zwracają uwagę na jeden z ostatnich ataków, który Rosjanie przeprowadzili w kierunku ukraińskich wojsk w mieście Kurachowe w obwodzie donieckim. Armia agresora straciła podczas uderzenia sprzęt, który jest coraz cenniejszy dla Moskwy.

W mediach społecznościowych regularnie pojawiają się nagrania, które przedstawiają kolejne straty po stronie Rosjan lub Ukraińców. W kontekście tych pierwszych – zwykle zniszczenia dotyczą starszych maszyn, które najeźdźcy mają w swoim arsenale. Niekiedy jednak są to również pojazdy wyjątkowo ważne dla armii agresora ze względu na swoje zdolności ofensywne lub po prostu ich ograniczoną ilość – tak też było we wspomnianym mieście Kurachowe.

Cenna strata Rosjan

Jak zauważa "Forbes", Rosjanie stracili w obwodzie donieckim podczas jednego ataku m.in. trzy czołgi T-72B3. Za ich zniszczenie odpowiada 79. Brygada Powietrzno-Szturmowa SIł Zbrojnych Ukrainy. Wszystkie ze zniszczonych wozów były wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt – siatkowy pancerz antydronowy, lokalizatory radiowe i walce rozminowujące. Dlaczego to cenna strata?

"T-72B3 to jeden z dwóch typów czołgów produkowanych w Rosji. Drugi to cięższy T-90M. Rosyjski przemysł produkuje od 500 do 600 nowych czołgów T-72 i T-90 rocznie. To znacznie więcej niż jakikolwiek inny kraj, ale zbyt mało, aby zrekompensować około 1200 czołgów, które siły rosyjskie tracą każdego roku w Ukrainie" – czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Forbes" zaznacza, że strata każdego egzemplarza T-72B3 jest silnym ciosem w przemysł zbrojeniowy Federacji Rosyjskiej, bowiem branża nie jest w stanie pokrywać bieżących strat. Z tego też powodu Kreml decyduje się na usuwanie z magazynów najstarszych jeżdżących jednostek – w tym m.in. T-54, T-55, T-60 – i wysyłanie ich na front.

Stare czołgi stanowią coraz większą część korpusu czołgów w Rosji – wyjaśnia Forbes. "T-72B3 stają się rzadkością, a to oczywiście sprawia, że ich masowa zagłada jest dla Rosjan szczególnie bolesna" – czytamy.

Jeden z najlepszych w arsenale

Wspomniany T-72B3 to nie bez powodu czołg uznawany za jeden z najlepszych pozostających dziś na wyposażeniu rosyjskich sił zbrojnych. To prowadzona od 2011 r. modernizacja T-72B, w której ulepszono przede wszystkim optoelektronikę oraz zadbano o możliwość wykorzystania do ostrzału amunicji nowego typu, tj. pocisków z rodziny Świeciec z dłuższym penetratorem.

T-72B3 dysponuje systemem kierowania ogniem Catherine-FC. Za ostrzał wrogich pozycji odpowiada w przypadku tej maszyny armata gładkolufowa 2A45M-5 ze stabilizacją zapewniającą większą celność. Ulepszenia uzbrojenia przyczyniły się jednak do zmniejszenia grubości pancerza. Wynika to z konieczności wydrążenia miejsca na automat ładowania od wewnątrz, co miało bezpośredni wpływ na osłabienie opancerzenia T-72B3.

Czytaj więcej Czytaj więcej Czytaj więcej

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także