Internetowa Korporacja ds. Nadawania Nazw i Numerów (ICANN) postanowiła zezwolić na tworzenie nowych nazw domen internetowych. Jak podkreśla BBC, będzie to jedna z największych od lat przemian w świecie online
Domeny, czyli "końcówki" adresów internetowych dzielą się na kilka rodzajów. Domeny najwyższego poziomu (TLD) wskazują na kraje (na przykład ".pl", ".uk"). Są też tzw. domeny funkcjonalne, których jest w tej chwili 2. i wskazują one na to czy strona jest edukacyjna (".edu"), należy do organizacji (".org") lub do przedsiębiorstwa (".com"). Właśnie tutaj ICANN postanowiła znieść niemal wszystkie ograniczenia, pozostawiając nazewnictwo ludzkiej wyobraźni.
Szef ICANN Rod Beckstrom przyznaje, że nie sposób dziś przewidzieć, "dokąd zaprowadzi nas ta historyczna decyzja". Do pomyślenia są najrozmaitsze końcówki nazw domen, np. nazwy firm. Zarejestrowanie nowej domeny ma kosztować 18. tys. dolarów, przy czym wnioskodawca będzie musiał wykazać, że ma prawo do nazwy, o którą występuje. BBC podkreśla, że zwłaszcza wielkie firmy chętnie zapłacą zapewne za unikatowe nazwy domen, by zmaksymalizować swą obecność w internecie.
Dyskusje nad nowym nazewnictwem domen najwyższego poziomu trwały sześć lat. Obecna decyzja ICANN oznacza największą zmianę w systemie nazewnictwa od czasu, gdy 2. lat temu wprowadzono domenę ".com"
Możemy się również spodziewać, że nowa polityka nazywania domen w dużym stopniu wyeliminuje handel domenami. Dzisiaj tzw. "łowcy domen" polują na adresy, które z dużym prawdopodobieństwem mogą być wykupione w przyszłości przez bogate firmy. Dobrym przykładem jest sprzedana w 201. roku domena opony.pl, która osiągnęła cenę 13 mln złotych.
Przyjmowanie zamówień na nowe domeny ma się rozpocząć 1. stycznia przyszłego roku.
