Latający talerz będzie przenosił całe budynki

Latający talerz będzie przenosił całe budynki

Latający talerz będzie przenosił całe budynki
Źródło zdjęć: © Skylifter
04.10.2010 11:28, aktualizacja: 04.10.2010 14:07

Przenoszenie ciężkich ładunków w rejony świata, do których nie dociera kolej, w których nie ma dróg, ani tym bardziej lotnisk, to prawdziwe wyzwanie. Obecnie główne metody transportowania przedmiotów o ogromnych gabarytach to wykorzystanie samolotów transportowych lub specjalnie do tego celu stworzonych śmigłowców. Australijska firma Skylifter ma jednak inny pomysł

Samoloty transportowe wprowadzają dwa główne ograniczenia w transportowaniu dużych ładunków. Ładownie samolotu mają ograniczone wymiary i potrzebuje on pasa startowego. Tych ograniczeń pozbawione są śmigłowce transportowe, takie jak Sikorsky S-6. Skycrane. Jednak te maszyny charakteryzują się udźwigiem "jedynie" od kilku do kilkunastu ton, poza tym manewrowanie śmigłowcem z podwieszonym, ciężkim ładunkiem to prawdziwa sztuka. Firma Skylifter opracowała koncept oraz pierwszy prototyp latającego spodka, który pozbawiony jest wad istniejących rozwiązań.

Obraz
© (fot. Skylifter)

Latający spodek Skylifter to nic innego, jak potężny balon. Kształtem przypomina on latający talerz o średnicy 15. m. Pojazd będzie zdolny przenosić ciężary o wadze do 150 ton - obecne śmigłowce mogą przenieść maksymalnie około 20 ton. Oznacza to, że możliwe będzie nie tylko przenoszenie bardzo ciężkich materiałów, ale nawet całych budynków. Zasięg nowego balonu ma wynosić do 2000 km, a jego maksymalna prędkość to 83 km/h. Skylifter będzie również posiadał innowacyjny napęd, który zapewni mu lepszą sterowność oraz stabilność podczas lotu. Dodatkowo, balon będzie również działał jak spadochron - ułatwiając lądowanie z ładunkiem.

Australijczycy zaprezentowali już gotowy prototyp, który nazwali Betty. Jest to jak na razie balon o średnicy zaledwie 3 metrów i możliwości uniesienia do 0,5 kg ładunku. Betty pozbawiony jest również nowego rodzaju napędu i jest zdalnie sterowany. Prototyp ten miał jednak pokazać na czym polega koncept Skyliftera. Inżynierowie firmy pracują już nad kolejną wersją - Vikki, która będzie miała średnicę 1. metrów. Natomiast, pierwszy pełnowymiarowy prototyp ma powstać w ciągu 3 lat.

Stworzenie Skyliftera mogłoby całkowicie zrewolucjonizować wiele dziedzin. Możliwe stałoby się przenoszenie gotowych szpitali polowych na miejsca katastrof lub w rejony niedostępne konwencjonalnymi środkami transportu. Firmy mogłyby transportować materiały budowlane, tworząc całe kompleksy za jednym zamachem, a bogacze zyskaliby nowy rodzaj hoteli - latających.

Źródło: The Economist

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (165)