Umarł Zune, niech żyje Zune HD

Microsoft oficjalnie potwierdził zamiar wstrzymania produkcji odtwarzacza multimedialnego Zune kiedy tylko jego nowsza generacja, Zune HD, wejdzie do sprzedaży.

Umarł Zune, niech żyje Zune HD
Źródło zdjęć: © IDG.pl

03.09.2009 | aktual.: 03.09.2009 11:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Obraz
© (fot. IDG.pl)

Zune HD będzie mieć swoją premierę rynkową 1. września br. Wycofanie jego poprzednika z oferty jest uzasadnione. Odtwarzacz Zune trafił do oferty Microsoftu w listopadzie 2006 r. jako odpowiedź na urządzenia z serii iPod. Zune nie zdołał jednak zagrozić pozycji odtwarzaczy firmy Apple, nawet mimo niezłych recenzji, jakie zbierał w prasie branżowej.
Szczególnie dotkliwy był dla Zune ubiegły rok - amerykańska sieć sklepów Gamestop wycofała urządzenie z oferty z uwagi na mały popyt a umowa między Microsoftem a McDonald's, uprawniająca użytkowników Zune do korzystania za darmo z sieci Wi-Fi w restauracjach tej sieci nie przyczyniła się do wzrostu sprzedaży odtwarzacza. Czary goryczy dopełniła usterka związana z obsługą zegara wbudowanego w 30-gigabajtowe urządzenia - ostatniego dnia 2008 r. odtwarzacze przestały poprawnie funkcjonować (błąd w sterowniku zegara sprawił kłopoty z działaniem w ostatnim dniu roku przestępnego).

Zune został nawet uznany przez magazyn Time za jedną z największych technologicznych porażek ostatniego dziesięciolecia.

Los pierwszej generacji Zune'a wydawał się przesądzony od chwili, gdy Microsoft ujawnił informację o spadku przychodów z odtwarzacza (w 2008 r. były one o 100 mln. USD/54 % niższe, niż rok wcześniej). Nawet akcjonariusze koncernu żądali zaprzestania produkcji odtwarzacza.

Zune HD to wykorzystujący platformę Nvidia Tegra - odtwarzacz multimedialny z dotykowym ekranem OLED (480 x 272 piksele) pamięcią 16 lub 32 GB, obsługą sieci Wi-Fi, tunerem radia FM oraz integracją z usługami Xbox Live i Xbox Live Video Marketplace. Ceny urządzenia wynoszą 219,99 i 289,99 USD.

Źródło artykułu:idg.pl
Komentarze (1)