MSPO 2023 - największe targi zbrojeniowe w Polsce. Czym zaskoczyły w tym roku?
Byliśmy na największych targach zbrojeniowych w Polsce. Każdy znajdzie tam coś wartego uwagi, począwszy od broni strzeleckiej po czołgi. Czym różniła się tegoroczna edycja od poprzednich?
09.09.2023 | aktual.: 09.09.2023 19:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego (MSPO) z 2023 r. wydaje się rekordową edycją, która sądząc po upakowaniu stoisk i dodatkowej hali H, pobiła wydarzenie z 2022 r., które zgromadziło 613 podmiotów z aż 33 państw.
Zwiedzający mogli obejrzeć setki wystawców pokazujących wszystko od umundurowania, gadżetów do broni, konkretnych komponentów elektronicznych, części eksploatacyjnych w postaci np. opon, do pojazdów wojskowych, systemów komunikacyjnych, sprzętu medycyny pola walki, radarów, agregatów prądotwórczych po nawet najnowocześniejsze czołgi, wyrzutnie rakietowe czy śmigłowce. Niektórzy producenci przybyli do Kielc z odległych i egzotycznych miejsc takich jak Japonia czy Wietnam.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duży sprzęt nie tak liczny jak mogłoby się wydawać
Mimo kilkuset wystawców, to ciężki sprzęt w postaci czołgów czy śmigłowców, nie jest wcale aż tak liczny jak mogłoby się wydawać. Poza systemami wykorzystywanymi w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (SZRP) oraz propozycjami polskiego przemysłu obronnego z ramienia PGZ (prezentującego m.in. operacyjny system Mała Narew, czy bojowy wóz piechoty Borsuk) lub podmiotów prywatnych, to obecność ciekawostek zagranicznych jest mocno skorelowana z aktualnie toczącymi się programami modernizacji polskich sił zbrojnych oraz wystawami narodowymi występującymi od 2004 r.
Przykładowo w br. sprzęt ciężki był domeną Korei Południowej (tegoroczny partner narodowy), która przywiozła też swój czołg K2, mimo iż identyczny K2 w barwach polskich był na wystawie poświęconej SZRP. Ponadto Koreańczycy sprowadzili bardzo interesujące roboty lądowe, transporter opancerzony K808 "Biały Tygrys" i wiele innych ciekawostek. We wcześniejszych latach były to śmigłowiec AH-1Z Viper uczestniczący w kontekście programu Kruk, czy system przeciwlotniczy SAMP/T i czołg Leopard 2A7 (MSPO 2015).
Teraz, mimo bycia na liście wystawców dużych graczy z zachodniej Europy np. Rheinmetalla, KNDS czy Leonardo, w ostatnich latach ich stanowiska stały się dużo mniej wystawne. W przypadku dwóch pierwszych były tylko dwie gabloty z m.in. segmentami gąsienic do czołgów Leopard 2 i granatami kal. 40 mm.
Ich braki jednak rekompensuje liczna grupa podmiotów z USA uzupełniających stanowiska Lockheed Martina czy Boeinga i wystawy UA Army. Ta od paru lat niezmiennie obejmuje śmigłowiec szturmowy AH-64 Apache. Także w tym roku do niego i czołgu M1A2 Abrams SEP V2 Amerykanie przywieźli wyrzutnię M142 HIMARS oraz nowość w postaci przeciwlotniczego Strykera A1 IM-SHORAD.
Drugą amerykańską nowością była sprowadzona przez koncern RTX pełnowymiarowa makieta radaru LTAMDS, który zostanie przez Polskę pozyskany w ramach II fazy programu Wisła, zapewniając polskim Patriotom 360-stopniowe pokrycie wykrywania celów.
Zgodnie z trendem z ostatnich lat, na targach dominowały drony oraz systemy ich zwalczania i cały asortyment amunicji począwszy od tej do broni strzeleckiej, a na pociskach czołgowych, artyleryjskich i rakietowych skończywszy. Wielu producentów prezentowało też swoje innowacje w zakresie pancerzy pojazdów lub osłon indywidualnych żołnierza. Tradycyjnie na targach były też bogate stanowiska z bronią palną, zarówno od polskich producentów w postaci Zakładów Mechanicznych Tarnów czy Fabryki Broni Łucznik" z Radomia (prezentującej nowy pistolet MPS) jak i podmiotów zagranicznych.
Do tej grupy można było zaliczyć m.in. wystawy grupy Griffin prezentującej broń od szwajcarskiej firmy B&T, FN Herstal m.in. z karabinem FN Evolys i potężnymi karabinami snajperskimi Barrett MRAD i M107, ALLIES Incorporated z bronią od SIG Sauera czy pochodzących z Turcji producentów Canik bądź MKE (Makina ve Kimya Endüstrisi).
Na targach znalazły się też ciekawostki, które sprawdziły się w Ukrainie. Były to m.in. przeciwpancerne pociski kierowane (ppk) Skif-M, czyli eksportowy wariant słynnego systemu Stugna-P, dron PD-2 o zasięgu do nawet około 1 tys. km czy słynące z niszczenia czołgów T-90M inteligentne pociski artyleryjskie Bonus od BAE Systems.
Zobacz także
Historia i perspektywy targów MSPO
Obecne targi MSPO są 31 edycją wydarzenia zapoczątkowanego przez grupę siedmiu osób, w której był obecny prezes Targów Kielce dr Andrzej Mochoń wraz ze wsparciem kontaktów z polskiego przemysłu obronnego przeżywającego trudne czasy po zakończeniu zimnej wojny. Nagle okazało się wówczas, że polskie firmy z sektora obronnego utraciły swoje rynki zbytu w postaci Ludowego Wojska Polskiego oraz odbiorców z Układu Warszawskiego.
W ten oto sposób narodziła się idea, która zrealizowała się w 1993 r. w formie pierwszych targów MSPO, które w kolejnych latach stały się głównym miejscem spotkań biznesu obronnego z potencjalnymi klientami, miejscem wymiany wiedzy oraz podpisywania ważnych kontraktów obronnych. W tym roku podpisano m.in. list intencyjny w sprawie rozwoju pocisku CAMM-MR oraz ramową umowę na dostawy do SZRP 1700 dronów FlyEye od WB Electronics.
Targi do 2019 r. cieszyły się tendencją wzrostową i dopiero te w 2020 r. z powodu ograniczeń związanych z pandemią skurczyły pod kątem liczby wystawców do statu z lat 90. XX wieku. Jednakże edycje z 2022 r. i 2023 r. pokazują, że targi MSPO pod kątem zainteresowania wystawców powróciły do formy, aczkolwiek widać wyraźną tendencję zmniejszonego w ostatnich latach zainteresowania firm z Europy Zachodniej i Izraela. Warto jednak zaznaczyć, że w ich miejsce pojawili się nowi więksi gracze z rynku azjatyckiego.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski