AH-1Z Viper na MSPO 2022. Ma coś, czego nie ma AH-64E Apache Guardian

AH‑1Z Viper na MSPO 2022. Ma coś, czego nie ma AH‑64E Apache Guardian

Treningowy AIM-9 Sidewinder na AH-1Z Viper. Brak głowicy bojowej i silnika rakietowego, ale sprawna głowica naprowadzająca.
Treningowy AIM-9 Sidewinder na AH-1Z Viper. Brak głowicy bojowej i silnika rakietowego, ale sprawna głowica naprowadzająca.
Źródło zdjęć: © materiały własne | Przemysław Juraszek
Przemysław Juraszek
07.09.2022 21:49, aktualizacja: 08.09.2022 10:45

Do Polski przybył pierwszy raz śmigłowiec AH-1Z Viper, który w porównaniu do AH-64E Apache Guardian ma pewne unikatowe cechy dające mu przewagę. Opisujemy niektóre z nich.

Niedawno informowaliśmy o przylocie do Kielc śmigłowca AH-1Z Viper, a teraz przyjrzyjmy się jego największej zalecie. Jest nią wykorzystanie lotniczego pocisku powietrze-powietrze AIM-9 Sidewinder mającego większą głowicę oraz zasięg niż najczęściej spotykane na śmigłowcach pociski stosowane w zestawach MANPADS np. FIM-92 Stinger o zasięgu do 4800 m dla celów znajdujących się na pułapie do 3800 m.

Tymczasem pełnoprawny AIM-9L lub wykorzystywany także przez Marines, bardziej śmiercionośny, AIM-9X (stosowany też na polskich F-16) charakteryzuje się znacznie większym zasięgiem niż Stinger i konkurencyjne konstrukcje. Na wysokim pułapie zasięg najnowszych wersji AIM-9X to ponad 30 km, a w przypadku lądowego systemu NASAMS to około 20 km, co będzie podobną wartością także dla śmigłowców.

Ponadto AIM-9X jest zdolny do działania w trybie LOAL (namierzanie celu po odpaleniu), co umożliwia np. atakowanie celów znajdujących się z tyłu w połączeniu z 360-stopniowym systemem świadomości sytuacyjnej i wyświetlaczem nahełmowym.

  • Trójlufowe działko 20 mm wraz z głowicą obserwacyjną (część z sensorami jest schowana).
  • Jeden z sensorów AH-1Z Viper ostrzegający przed nadlatującymi pociskami.
  • AH-1Z Viper.
  • Treningowy AIM-9 Sidewinder na AH-1Z Viper. Brak głowicy bojowej i silnika rakietowego, ale sprawna głowica naprowadzająca.
  • Dodatkowy zbiornik na paliwo. AH-1Z może przenosić dwie sztuki.
  • Zasobnik walki elektronicznej AN/ALQ-231 Intrepid Tiger II.
  • Głowica naprowadzająca AIM-9 Sidewinder.
  • Treningowy AIM-9 Sidewinder na AH-1Z Viper. Brak głowicy bojowej i silnika rakietowego, ale sprawna głowica naprowadzająca.
  • Komora jednego z silników AH-1Z Viper.
  • Przednia część kadłuba AH-1Z Viper.
  • Treningowy AIM-9 Sidewinder na AH-1Z Viper. Brak głowicy bojowej i silnika rakietowego, ale sprawna głowica naprowadzająca.
  • Treningowy zasobnik czterech AGM-114 Hellfire na AH-1Z Viper. Brak głowicy bojowej i silnika rakietowego, ale sprawna głowica naprowadzająca.
  • Kokpit AH-1Z Viper. Pomiędzy dwoma ekranami jest miejsce do zgrywania wyświetlacza nahełmowego.
  • AH-1Z Viper
[1/14] Trójlufowe działko 20 mm wraz z głowicą obserwacyjną (część z sensorami jest schowana).Źródło zdjęć: © materiały własne | Przemysław Juraszek

Sprawia to, że AH-1Z Viper, w przeciwieństwie do AH-64E Apache Guardian, może działać w strefie aktywności wrogiego lotnictwa. Pilot Marines zdradził nam też, że kwestie dotyczące walki typu powietrze-powietrze są jednym z elementów szkolenia oraz AH-1Z Viper jest zdolny samodzielnie zestrzelić samolot myśliwski pokroju Su-30 lub Su-35. Ewentualnie w krytycznym przypadku można użyć trójlufowego 20-mm działka M197 umieszczonego w przedniej części kadłuba.

Jest ono bardzo chwalone przez Marines za swoją celność oraz wystarczy do zwalczania lekko opancerzonych celów na efektywnym dystansie 2 km, a na mocniej opancerzone cele są pociski pokroju kierowanych APKWS, lub cięższe AGM-114 Hellfire. Ponadto AH-1Z Viper ma też dodatkowy sensor zbierający dane z zewnątrz, które dzięki komputerowi balistycznemu umożliwiają celniejsze prowadzenie ostrzału bronią niekierowaną.

Z kolei ochronę na polu bitwy ma zapewnić kombinacja szybkości, używanie pasywnych środków wykrywania i namierzania celów, wykorzystanie środków walki elektronicznej oraz zdublowanie kluczowych systemów wraz z opancerzeniem kabiny pilotów. Z tego względu AH-1Z opiera się na wykorzystaniu pasywnej głowicy obserwacyjnej umieszczonej w nosie z kamerą dzienną, termowizyjną i dalmierzem laserowym zamiast radaru, którego emisje mogą zdradzić użytkownika.

Bell zrezygnował z mocowania jej na maszcie nad wirnikiem głównym, ponieważ - jak wspomniał nam przedstawiciel firmy - dane celownicze można pozyskać teraz z wielu innych systemów, a maszt wraz z głowicą obserwacyjną generuje niepotrzebny opór powietrza.

Drugą kwestią jest bardzo wysoka prędkość przelotowa AH-1Z Viper w konfiguracji bojowej wynosząca 180 węzłów, a AH-64E Apache Guardian osiąga poniżej 150 węzłów. Trzecim jest przenoszenie dodatkowego zasobnika elektronicznego AN/ALQ-231 Intrepid Tiger II pozwalającego dzięki np. technice DRFM (Digital Radio Frequency Memory) "aktywnie maskować" sygnaturę śmigłowca lub samolotu bądź po prostu zagłuszać radar przeciwnika. To w połączeniu z lotem na bardzo niskim pułapie jest bardzo skuteczną metodą działania we wrogiej przestrzeni powietrznej.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)