Granat z prądem

Granat z prądem

Granat z prądem
03.03.2011 11:18, aktualizacja: 03.03.2011 11:33

Zamówione przez amerykańską armię urządzenie ma być wystrzeliwane jak pocisk z granatnika i razić wroga prądem elektrycznym

Zamówione przez amerykańską armię urządzenie ma być wystrzeliwane jak pocisk z granatnika i razić wroga prądem elektrycznym - informuje "New Scientist".

Na razie Pentagon zamówił testową partię w firmie Taser International (Scottsdale, Arizona), która wytwarza używane przez policję "tasery" - paralizatory elektryczne o zasięgu rażenia do 5 metrów dzięki wystrzeliwanym z rękojeści elektrodom z przewodami. Generowany przez tasery prąd o wysokim napięciu i niskim natężeniu powoduje silny ból oraz zakłócenie działania układu nerwowego i w rezultacie chwilowy, całkowity paraliż.

Obraz

Nowa wojskowa wersja - 40-milimetrowy pocisk Human Electro-Muscular Incapacitation (HEMI) przyczepia się do celu i razi go serią elektrowstrząsów. Ponieważ nie są potrzebne przewody, zasięg skuteczny dochodzi do 10. metrów - jest wielokrotnie większy niż w przypadku "cywilnego" tasera.

Na razie rażenie prądem ma trwać do 30 sekund (w zwykłym taserze - 5 sekund), jednak czas ten da się wydłużyć do kilku minut. Urządzenie jest testowane przez US Marine Corps z myślą o wykorzystaniu w Afganistanie - jako broni w zasadzie niezagrażającej życiu. HEMI można wystrzelić z podlufowego granatnika w karabinie szturmowym lub sześciostrzałowego granatnika M32 (który może wystrzelić do 6 pocisków w 3 sekundy).

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)