Telewizor? Tylko z nalepką "energetyczną"

Telewizor? Tylko z nalepką "energetyczną"

Telewizor? Tylko z nalepką "energetyczną"
28.09.2010 14:54

Komisja Europejska zaproponowała we wtorek, by na sprzedawanych w UE
telewizorach pojawiły się znane już z urządzeń gospodarstwa domowego etykietki informujące o zużyciu energii.

Komisja Europejska zaproponowała we wtorek, by na sprzedawanych w UE telewizorach pojawiły się znane już z urządzeń gospodarstwa domowego etykietki informujące o zużyciu energii.

Kolorowe oznaczenia dzielą różnego rodzaju produkty na klasy od A (najlepsza) do G (najgorsza) w zależności od tego, ile pobierają prądu. Dzięki temu konsument wie, jak droga będzie eksploatacja kupowanej przez niego pralki albo lodówki.

Takie same etykiety KE chce wprowadzić teraz na telewizorach, które zużywają średnio 1. proc. energii elektrycznej w przeciętnym gospodarstwie domowym. Mniej więcej tyle co pralka - powiedziała rzeczniczka KE ds. energii Marlene Holzner.

Obraz
© (fot. Jupiterimages)

Ponieważ 9. proc. urządzeń AGD sprzedawanych w UE mieści się obecnie w klasie A, KE proponuje jej wzbogacenie o klasy A+, A++ oraz A+++. Różnica zużycia energii między A a A+++ ma wynosić 60 proc. Oczywiście bardziej wydajne urządzenia są droższe, ale KE uważa, że i tak - w dłuższej perspektywie - opłaca się inwestować w energooszczędny sprzęt domowy.

Rozszerzając system etykiet, Komisja Europejska chce zachęcić obywateli UE do wyboru energooszczędnych produktów i zmniejszenia globalnego zużycia energii. W ramach walki z ociepleniem klimatu, UE zobowiązała się, że zredukuje zużycie energii o 20 proc. do roku 2020.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)