Rosjanie pokazali zniszczenie czołgu "M‑55S". Zaliczyli poważną wpadkę

Wojna w Ukrainie pokazała niekompetencję Rosjan w wielu aspektach, poczynając od działań wojennych, a kończąc na wojnie informacyjnej. Tym razem Rosjanie chwalili się zniszczeniem za pomocą drona Lancet-3 słoweńskiego czołgu M-55S, który był własnym T-90M.

Rosyjski T-90M zniszczony tuż przed trafieniem przez drona Lancet-3.
Rosyjski T-90M zniszczony tuż przed trafieniem przez drona Lancet-3.
Źródło zdjęć: © Telegram
Przemysław Juraszek

23.08.2023 12:53

Na jednym z propagandowych rosyjskich kanałów na Telegramie pojawiło się nagranie opisane jako zniszczenie ukraińskiego czołgu M-55S przez żołnierzy jednostek specjalnych z grupy "Osman" i 810 Brygady Morskiej. Jednakże zawartość nagrania pokazuje, że dronem Lancet-3 został zniszczony opuszczony najlepszy czołg Putina, czyli T-90M.

Nie jest to już pierwszy przypadek wpadki Rosjan. Z większych dotychczasowych porażek można wymienić nieudany atak na system przeciwlotniczy Alvis Stormer HVM, dmuchane atrapy wyrzutni systemu przeciwlotniczego S-400 mające chronić most krymski czy atak na drewnianą makietę systemu IRIS-T. Teraz do tego grona dołącza zniszczenie czołgu T-90M, który miał udawać ukraińskiego M-55S.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czołgi M-55S- słoweńska bardzo głęboka modernizacja czołgu T-55

Ukraina otrzymała 28 czołgów M-55S od Słowenii pod koniec 2022 r. Mimo iż bazą dla konstrukcji były czołgi T-55 z lat 50. XX wieku, to podobnie jak w przypadku rumuńskiego wariantu słoweńskie egzemplarze zostały bardzo głęboko zmodernizowane w latach 90. XX wieku przy udziale izraelskiej firmy Elbit.

Przykładowo armata gwintowana kal. 100 mm została wymieniona na natowską kal. 105 mm, dodano nowoczesny system kierowania ogniem z komputerem balistycznym, poprawiono komunikację, zamontowano system ostrzegający przez opromieniowaniem wiązką lasera i zastosowano pancerz reaktywny zwiększający ochronę przed bronią z głowicą kumulacyjną, przed którą zwykłe czołgi T-54/55 są bezbronne.

W efekcie powstał czołg, który co prawda ustępuje nowoczesnym maszynom, ale w Ukrainie i tak sprawdzi się dużo lepiej od bazowych modeli czołgów T-54/55, T-62 czy nawet wczesnych wersji T-72.

Czołgi T-90M - najlepsze maszyny Rosjan

Z kolei zniszczony przez Rosjan czołg T-90M to jedna z najlepszych dostępnych dla nich maszyn. Czołg został opuszczony na terenie tzw. ziemi niczyjej i Rosjanie sami nie mogąc go odzyskać zdecydowali się go zniszczyć, aby ten nie został przejęty przez Ukraińców.

Czołgi T-90M ewolucją czołgów T-90A będących z kolei głęboko zmodernizowanymi T-72B wprowadzoną do służby w 2021 r. Główne zmiany w T-90M obejmowały zastosowanie najnowszej optoelektroniki zawierającej system kierowania ogniem Sosna-U oparty o kamery termowizyjne III generacji Catherine-FC od Thalesa, czy zastosowanie pancerza reaktywnego Relikt będącego dwuwarstwowym rozwiązaniem przystosowanym do radzenia sobie z bronią wykorzystującą podwójną głowicę kumulacyjną.

Ponadto czołg przystosowano do wykorzystania najnowszej rosyjskiej amunicji przeciwpancernej z dłuższym penetratorem czy zastosowano mocniejszy silnik o mocy 1000 KM. To wszystko sprawia, że czołgi T-90M są bardzo groźnym zagrożeniem dla starszych wariantów czołgów Leopard 2A4 bądź innych głęboko modernizowanych czołgów z rodziny T-82 jak np. polskich PT- 91 Twardy. Z tego powodu każda strata czołgu T-90M jest dla Rosjan bolesna, ponieważ szacuje się, że dotychczas wyprodukowano około setkę tych czołgów.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie