Rosjanie chwalą się zniszczeniem systemu IRIS-T. Zaliczyli poważną wpadkę
Rosjanie chwalą się zniszczeniem niemieckiego systemu przeciwlotniczego IRIS-T w Ukrainie. Przedstawiamy kolejny przypadek niekompetencji Rosjan w sferze wojny informacyjnej i antyreklamę systemu Lacet-3, który spudłował w drewnianą makietę. Wyjaśniamy kulisy zdarzenia.
01.08.2023 15:12
Rosyjska agencja informacyjna TASS pochwaliła się tym, że Rosjanie zniszczyli niemiecki system przeciwlotniczy IRIS-T za pomocą drona Lancet-3. Jednakże na poniższym nagraniu widać nie dość, że dron zaatakował drewnianą makietę, to jeszcze w nią chybił.
Nie jest to pierwszy przypadek nieudolności rosyjskich propagandzistów, ale z drugiej strony fatalna jakość optyki stosowanej w rosyjskich dronach nie ułatwia ich użytkownikom poprawnej identyfikacji celów. Warto zaznaczyć, że już w wielu rosyjskich dronach widziano komercyjny sprzęt fotograficzny niskiej półki cenowej zamiast dedykowanych rozwiązań obejmujących np. termowizję.
Z kolei sztuka oszukania przeciwnika za pomocą makiet i działań pozorowanych jest w zasadzie tak stara jak wojna i tylko na przestrzeni wieków rósł poziom skomplikowania makiet. Jednakże tutaj mamy najprostszą opcję wykonaną przez wolontariuszy działających w ramach fundacji Prytula wykonaną z drewna przykrytą siatką maskującą.
Nie jest to tak wyrafinowana makieta jak np. nowoczesne dmuchanie rozwiązanie produkowane przez czeską firmę INFLATECH dobrze imitujące poza wyglądem także sygnaturę termiczną i radiolokacyjną celu. Jednakże w tym przypadku do zmarnowania przez Rosjan coraz rzadszego Lanceta-3 wystarczyło samo drewno uformowane najpewniej przez stolarzy i/lub rzeźbiarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lacet-3 - całkiem skuteczny rosyjski dron stanowiący poważne zagrożenie
Drony Lancet-3 to konstrukcje ważące 12 kg, z czego 3 kg przypada na stanowiący głowicę bojową inżynieryjny ładunek burząco-kumulacyjny KZ-6, zdolny przepalić 215 mm stali pancernej. Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to rozwiązanie tandemowe, przez co ochronę stanowi tutaj nawet klatka na wieży oddalona od właściwego pancerza o przynajmniej 30 cm.
Dron startuje z rozkładanej katapulty oraz dysponuje zasięgiem około 40 km, chociaż niektóre źródła wskazują na więcej. Z tego względu jest wykorzystywany przez Rosjan do polowania na kluczowe zachodnie systemy artyleryjskie i przeciwlotnicze, gdzie pomimo nie najlepszej celności osiąga pewne sukcesy. Przykładem niech będzie np. kilka zniszczonych polskich armatohaubic Krab.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski