Były atrakcjami rosyjskich pikników pancernych. Teraz jadą na wojnę

Rosjanie wysyłają na wojnę coraz więcej zabytkowych czołgów T-55 będących następcą słynnego Rudego, czyli T-34. Niektóre okazy z najnowszego transportu dotychczas były używane jako atrakcje turystyczne. Wyjaśniamy, czy gwiazda pikników pancernych przetrwa na polu walki.

Rosyjskie czołgi T-55 zmierzające na front. Rosyjskie czołgi T-55 zmierzające na front.
Źródło zdjęć: © Twitter | Dmitri wartranslated
Przemysław Juraszek

W okolicach Woroneża dostrzeżono kolejny transport kolejowy czołgów T-55 zmierzający w stronę Ukrainy. Co ciekawe, dzięki widocznym na czołgach numerom można zidentyfikować przewożone czołgi. Przykładowo ostatni egzemplarz z numerem 200 służył jeszcze nie tak dawno do organizowania przejażdżek dla chętnych z okolic Moskwy.

Podobnie sprawa wygląda z czołgiem z niepełnym numerem 33X. Najpewniej mowa tutaj o egzemplarzu z numerem bocznym 338 również wykorzystywanym do organizacji przejażdżek zakończonych nawet strzelaniem ślepą amunicją z działa głównego.

Rosyjska przejażdżka czołgiem T-55 zakończona strzelaniem z działa głównego

Czołgi T-55 - na dzisiejszym polu walki to tylko stalowa trumna

Czołgi T-55 to produkowana od 1958 roku modernizacja czołgu T-54, którego korzenie sięgają drugiej połowy lat 40. XX wieku, będącego następcą słynnego T-34. W T-55 w stosunku do T-54 w zasadzie wzmocniono tylko sinik i powiększono zbiorniki paliwa i zapas amunicji.

Reszta, czyli np. gwintowana armata D-10 kal. 100 mm, dzisiaj już niezdolna do przebicia przedniego pancerza czołgów T-72, T-64 czy tym bardziej i Leopardów 2, bądź wyłącznie stalowy pancerz, pozostała bez zmian. Wyjątkiem były wersje zmodernizowane w latach 80. XX wieku o pakiety pancerza kompozytowego, jak w przypadku T-62M, ale takiej sztuki nie widać na transporcie kolejowym.

T-55 były dobrymi czołgami, ale ponad 60 lat temu, a nie teraz, kiedy to T-55 jest niczym innym jak niezdolną do przebicia czegokolwiek innego niż bojowy wóz piechoty, niezdolną do walki w nocy 36-tonową stalową trumną. Śmiertelne zagrożenie dla załogi stanowią tutaj nawet powszechne jednogłowicowe granaty do granatników RPG-7 masowo montowane przez Ukraińców na dronach.

Mimo wszystko Rosjanie używają ich do walki, ponieważ w teorii jakikolwiek czołg jest lepszy niż żaden, a armata kal. 100 mm strzelająca pociskami odłamkowymi jest groźna dla piechoty. Ponadto Rosjanie część tych czołgów wykorzystują w charakterze zdalnie sterowanych jeżdżących bomb, gdzie T-55 jest wypełniony nawet toną ładunków wybuchowych, o czym pisał Łukasz Michalik.

Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Są znani z F-35. Zbudowali superdrona
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
Drony-wabiki. Ukraińcy używają ich na froncie
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
W lecący samolot coś uderzyło. Już wszystko wiadomo
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
"Latający Kreml". Putin może polecieć do Budapesztu luksusową maszyną
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Arktyczny bastion Putina. Półwysep Kolski to okno na świat i atomowy śmietnik Rosji
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Jak dotrzeć do Urana w kilka lat? Naukowcy z MIT wskazują sposób
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Wiedzą, jakiej broni nigdy nie kupią
Przyjrzeli się wojnie w Ukrainie. Wiedzą, jakiej broni nigdy nie kupią
Chiny przywiozły z Księżyca zaskakujący materiał. Tego się tam nikt nie spodziewał
Chiny przywiozły z Księżyca zaskakujący materiał. Tego się tam nikt nie spodziewał
Kometa 3I/ATLAS jednak ma anty-warkocz. Nowe zdjęcia potwierdzają
Kometa 3I/ATLAS jednak ma anty-warkocz. Nowe zdjęcia potwierdzają
Odkryto rytualny kompleks w Jordanii. Pokazuje historię epoki brązu
Odkryto rytualny kompleks w Jordanii. Pokazuje historię epoki brązu
Nowy sprzęt dla Ukrainy. Chcą kupić śmigłowce
Nowy sprzęt dla Ukrainy. Chcą kupić śmigłowce
SpaceX straci kontrakt na lądowanie na Księżycu? Rewolucja w programie Artemis
SpaceX straci kontrakt na lądowanie na Księżycu? Rewolucja w programie Artemis