Rękawica Iron Mana
Co prawda rękawica zamieniająca zwykłego śmiertelnika w mocarza opracowywana jest na potrzeby astronautów, ale kto wie, może doczeka się wersji, która ułatwi pracę robotnikom, a nawet stanie się dostępna w zwykłej sprzedaży.
Owoc współpracy między NASA oraz inżynierami General Motors będzie się nazywać „Wzmacniacz uścisku”, „K-glove”. albo „Robo-Glove” (najwyraźniej jeszcze się nie zdecydowali). Rękawica zawiera czujniki , które informują system o wywieranym nacisku, co uruchamia wspomaganie ruchów użytkownika przez mechaniczne ścięgna.
Dzięki pomocy rękawicy, do wykonania czynności wystarczy o ponad połowę mniejszy wysiłek ze strony noszącego. Pracownik wolniej się męczy i może pracować dłużej. A to przyda się nie tylko podczas napraw wykonywanych w przestrzeni kosmicznej. Prawdopodobnie zostanie też wykorzystane na liniach montażowych w fabrykach samochodów.
Obecny, drugi prototyp nie jest jeszcze doskonały, szczególnie dlatego, że waży aż kilogram. Rękawica powinna pomagać, a nie stanowić obciążenie. Inżynierowie obiecują, że już trzecia wersja będzie się nadawała do użytku, m.in. dzięki zastosowaniu lżejszych akumulatorów. Gdy konstruktorom uda się urządzenie odchudzić, kolejny krok do budowy zbroi Iron Mana będziemy mieć za sobą.
