Google i Apple na celowniku Steve'a Ballmera

Google i Apple na celowniku Steve'a Ballmera
Źródło zdjęć: © Microsoft

25.02.2009 15:25, aktual.: 25.02.2009 16:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zdaniem Steve'a Ballmera Microsoft znajduje się obecnie pod silną presją konkurencji, którą stanowią głównie firmy Apple i Google.

Jak donosi agencja informacyjna Bloomberg, podczas nowojorskiego spotkania z analitykami prezes Microsoftu powiedział, że lansowana przez Google'a komórkowa platforma Android staje się powoli rywalem dla systemu Windows także w segmencie komputerów przenośnych. Z kolei maszyny i system operacyjny Apple'a regularnie zyskują na popularności, zwłaszcza w sektorze notebooków. Zdecydowanym liderem rynku OS-ów wciąż pozostaje Windows, choć rywale stopniowo skracają dzielący ich dystans. Microsoft ma nadzieję, że trend ten uda się odwrócić głównie dzięki Windows 7 –. nowej generacji własnego systemu operacyjnego, który ma trafić do sprzedaży pod koniec tego, a najpóźniej na początku przyszłego roku.

Jak donosi agencja DPA, w dziedzinie wyszukiwania internetowego Ballmer nie zamierza odpuszczać firmie Google, która jest zdecydowanemu liderem tej branży. Szef Microsoftu oświadczył, że nadal poszukiwane są możliwości połączenia własnych zasobów z infrastrukturą Yahoo!. Przejęcie koncernu internetowego nie wchodzi jednak w rachubę. Ballmer zamierza rozmawiać w tej sprawie z nową szefową Yahoo! –. Carol Bartz. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku wielomiliardowe oferty Microsoftu dotyczące przejęcia całości Yahoo! lub przynajmniej działu wyszukiwarkowego zostały kilkakrotnie odrzucone. Bartz jest właśnie w trakcie sprawdzania dalszych możliwości strategicznych swojej firmy.

Z powodu kryzysu Ballmer spodziewa się w najbliższych miesiącach ogólnie ciężkiej sytuacji na rynku. Na razie koncern nie planuje jednak dalszych cieć kosztów. Po raz pierwszy w swojej historii Microsoft został zmuszony do redukcji około pięciu tysięcy etatów na całym świecie, czyli 5 procent wszystkich stanowisk.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także