Co byś zrobił, gdyby na parkingu podeszło do ciebie kilku kolesi spod ciemnej gwiazdy i zaoferowało iPada po taniości? Instynkt samozachowawczy kazałby nam podziękować za ofertę i oddalić się jak najdalej od tych hojnych sprzedawców. Niestety instynkt nie zadziałał w przypadku tej 22-latki.
Ashley McDowell spotkała wspomniany przeze mnie typ sprzedawców na tyłach McDonaldsa w Południowej Kalifornii. Dwóch nieznajomych murzynów powiedziało jej, że mogą jej sprzedać dwa tablety firmy Apple za jedyne 30. dolarów. Dziewczyna powiedziała, że ma przy sobie jedynie 180 dolarów i cała trójka przybiła sobie piątki. Nie mogła przecież zmarnować takiej okazji!
Na nieszczęście mało rozgarniętej dziewczyny, rozpakowane już w domu pudełka z iPadami okazały się zawierać w środku pomalowane na czarno kawałki drewna z przyklejonym białym logo Apple. Policja ściągnęła z iDesek odciski palców i obecnie poszukuje pary nieuczciwych sprzedawców.