W Iranie nasila się cenzura

W Iranie nasila się cenzura

W Iranie nasila się cenzura
23.12.2009 14:36, aktualizacja: 23.12.2009 15:08

W poniedziałek w Iranie w świętym mieście Kom pomimo zakazu demonstracji zebrały się tysiące ludzi, aby pożegnać zmarłego niedawno ajatollaha Montazeriego. Niektórzy z uczestników wykorzystali tę okazję, by wyrazić swoje niezadowolenie z powodu działań obecnego rządu. W pobliżu domu Montazeriego doszło do starć. Jak donosi organizacja Reporterzy bez Granic, zaaresztowano też kilku dziennikarzy.

W poniedziałek w Iranie w świętym mieście Kom pomimo zakazu demonstracji zebrały się tysiące ludzi, aby pożegnać zmarłego niedawno ajatollaha Montazeriego. Niektórzy z uczestników wykorzystali tę okazję, by wyrazić swoje niezadowolenie z powodu działań obecnego rządu. W pobliżu domu Montazeriego doszło do starć. Jak donosi organizacja Reporterzy bez Granic, zaaresztowano też kilku dziennikarzy.

Krytykujący rząd ajatollah Hosein Ali Montazeri zmarł w ubiegły weekend w wieku 8. lat. Krótko po ogłoszeniu wiadomości o jego śmierci w wielu miejscach zmniejszyła się przepustowość łączy internetowych – informuje organizacja, która działa na rzecz wolności prasy i swobody wypowiedzi. Połączenia telefoniczne ulegały zerwaniu, zwłaszcza w Isfahanie i Nadżafabadzie, mieście urodzenia ajatollaha.

W sobotę ministerstwo kultury wydało zarządzenie do redaktorów gazet, aby nie publikowali artykułów o Montazerim. Dzień wcześniej materiał telewizyjny BBCD na temat ajatollaha został zdjęty z anteny na krótko po rozpoczęciu nadawania. Zawierał on ekskluzywny wywiad, którego Montazeri udzielił na krótko przed śmiercią. Niespodziewana przerwa odbiła się na wszystkich programach przesyłanych przez satelitę Hotbird 6. Program można było jednak obejrzeć za pośrednictwem strony BBC Persian.

Obraz

Strona Montazeriego była zablokowana już od lat. Modżtaba Lofti, jeden z redaktorów witryny, został w listopadzie 2008 roku skazany na cztery lata więzienia, a następnie na pięć lat zakazu wykonywania zawodu – informuje organizacja Reporterzy bez Granic. Uznano go za winnego rozpowszechniania propagandy przeciwko rządowi i popularyzowania poglądów ajatollaha Montazeriego.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)