Unikatowe śmigłowce szturmowe świata. Ukraina bardzo o nie zabiega
Aktualny słowacki rząd niechętnie patrzy na umowę poprzedników dotyczącą zakupu po dużym rabacie (w zamian za podarowanie Ukrainie samolotów MiG-29) śmigłowców AH‑1Z Viper. Tymczasem Ukraińcy informują, że sami bardzo chętnie pozyskaliby je dla siebie. Co potrafią te maszyny i dlaczego są określane jako unikatowe?
13.09.2024 | aktual.: 13.09.2024 20:38
Jak podaje portal Defense News aktualny rząd Słowacji jest bardziej zainteresowany pozyskaniem systemu obrony przeciwlotniczej średniego zasięgu i samolotów F-16 niż 12 śmigłowców AH‑1Z Viper.
Ukraińcy zainteresowani AH‑1Z Viper
Szczególnie biorąc pod uwagę, że zaakceptowana przez amerykański Departament Stanu cena potencjalnej sprzedaży Słowacji 12 Viperów w ramach procedury Foreign Military Sale wzrosła do 600 mln dolarów z początkowo oferowanych 340 mln dolarów.
Utknięcie rozmów na linii Bratysława-Waszyngton nie umknęło Ukraińcom, którzy, jak przyznał w wypowiedzi dla portalu Defense News Wadym Iwczenko, ukraiński poseł z partii Batkiwszczyna, próbują pozyskać te śmigłowce z USA już od 2022 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto, jako członek parlamentarnej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu, Wadym Iwczenko miał napisać list do amerykańskich prawodawców, aby przekonać administrację Bidena do przekierowania Viperów do Kijowa jak najszybciej to możliwe (jeśli Słowacja je odrzuci). Poza tym Ukraina podejmuje wysiłki w sprawie lokalizacji fabryki firmy Bell na terenie Ukrainy.
Z ciekawostek warto zaznaczyć, że podobny obiekt miał powstać w Polsce w przypadku wybrania oferty Bella ze śmigłowcem AH-1Z Viper w ramach polskiego programu "Kruk", ale ostatecznie wygrał Boeing z AH-64E Apache Guardian.
AH-1Z Viper - najnowsze wcielenie legendarnej Kobry
Zaprojektowany przez firmę Bell i wprowadzony do służby w 2010 r. w Marines, AH-1Z Viper jest bardzo głębokim rozwinięciem śmigłowca AH-1 SuperCobra będącego ewolucją słynnego AH-1 Cobra. To właśnie ten śmigłowiec stał się szablonem, według którego powstały w zasadzie prawie wszystkie obecne śmigłowce szturmowe charakteryzujące się wąskim kadłubem i umieszczeniem pilotów w układzie tandem (jeden nad drugim).
AH-1Z Viper pozwala na przenoszenie tyle samo uzbrojenia przeciwpancernego co AH-64E Apache Guardian będąc przy tym konstrukcją szybszą i tańszą w eksploatacji. Wedle amerykańskich danych z 2021 r. godzina lotu AH-1Z Viper kosztowała 4550 dolarów, a konkurencyjnego Boeing AH-64E Apache Guardian 6417 dolarów.
Uzbrojenie AH-1Z Viper obejmuje trzylufowe 20-mm działko M197 umieszczone pod kadłubem o zasięgu efektywnym do 2 km oraz cztery pylony dla wyrzutni niekierowanych pocisków Hydra lub ich kierowanych wariantów APKWS i przeciwpancernych AGM-114 Hellfire.
AH-1Z Viper - jedyny śmigłowiec, który może polować na samoloty myśliwskie
Ponadto AH-1Z Viper ma możliwość wykorzystania lotniczych pocisków powietrze-powietrze, dzięki którym jako jedyny obecnie będący w służbie śmigłowiec szturmowy może samodzielnie zestrzelić samolot myśliwski pokroju Su-30 lub Su-35.
Standardowo śmigłowce mogą przenosić pociski stosowane w zestawach MANPADS pokroju np. FIM-92 Stinger o zasięgu do 4800 m dla celów znajdujących się na pułapie do 3800 m. Tymczasem AH-1Z Viper może na krańcach skrzydeł przenosić parę pocisków AIM-9 Sidewinder, w tym wersji AIM-9X o zasięgu szacowanym na lekko ponad 20 km (w przypadku odpalenia na niskim pułapie).
Podczas targów MSPO 2022 dowiedzieliśmy się, że w praktyce AH-1Z Viper może zestrzelić np. Ka-52 Aligatora, zanim ten Vipera wykryje za pomocą swojego pokładowego radaru. Co więcej, piloci tych śmigłowców mają segment szkolenia obejmujący zagadnienia walki powietrze-powietrze.
Z tego względu śmigłowce AH-1Z Viper (najlepiej wyposażone w systemy samoobrony oślepiające nadlatujące pociski za pomocą wiązki lasera tzw. DIRCM i zasobnik walki elektronicznej typu AN/ALQ-231 Intrepid Tiger II lub podobny) mogą być idealną konstrukcją na ukraińskie pole walki, gdzie Rosjanie obecnie dysponują znaczącą przewagą w powietrzu.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski