Są w stanie wojny z Rosją. Ich piloci badają indyjskie myśliwce Su‑30MKI

Japońscy piloci przyglądają się indyjskim Su-30MKI.
Japońscy piloci przyglądają się indyjskim Su-30MKI.
Źródło zdjęć: © Twitter | Clash Report
Przemysław Juraszek

16.01.2023 13:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Japońscy piloci przeprowadzają inspekcję samolotów myśliwskich Su-30MKI należących do Indyjskich Sił Powietrznych (Bhartiya Vāyu Senā) podczas wspólnych ćwiczeń wojskowych. Z kolei hindusi zapoznają się z samolotami myśliwskimi F-2 i F-15J. Wyjaśniamy osiągi tych maszyn.

Indyjsko-Japońskie ćwiczenia wojskowe mogą budzić zdziwienie na pierwszy rzut oka, ale biorąc pod uwagę aktualną sytuację geopolityczną w regionie, jest to normalna sytuacja. Japonia w najnowszej odsłonie narodowej strategii obrony Japonii uznała Chińską Republikę Ludową (ChRL) za zagrożenie, toteż każdy przeciwnik ChRL jest potencjalnym sprzymierzeńcem.

Podobnie myślą Indie, które miały już przynajmniej kilka incydentów granicznych z Chinami, toteż próby współpracy Indii z Japonią nie dziwią. Ponadto Japonia może też dogłębnie poznać możliwości samolotów myśliwskich Su-30MKI, które są wzbogaconą o zachodnią elektronikę (francusko-izraelską) wersją rosyjskich samolotów Su-30. Te są produkowane na licencji przez zakłady Hindustan Aeronautics Limited (HAL).

Ta wiedza może się okazać bezcenna w przypadku starcia z rosyjskim lotnictwem. Warto zaznaczyć, że Japonia jest formalnie w stanie wojny z Rosją, a punktem zapalnym są Wyspy Kurylskie okupowane przez Rosjan od czasów II wojny światowej. Japonia w odpowiedzi na działania Rosji zdecydowała się rozstawić na wyspie Kiusiu dodatkową broń przeciwokrętową i przeciwlotniczą, o czym pisał Adam Gaafar. Japończycy prowadzą także szeroko zakrojone prace nad pociskami manewrującymi o zasięgu nawet 1000 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Su-30MKI - najlepszy Su-30 na świecie

Su-30 tak samo jak Su-35S jest ewolucją Su-27 oblatanego pod koniec lat 80. XX wieku i mamy tutaj do czynienia z ponad 18-tonową dwusilnikową jednomiejscową maszyną głównie przeznaczoną do wywalczenia przewagi w powietrzu mającą też możliwość atakowania celów naziemnych.

Indyjska wersja poza projektem aerodynamicznym znacząco różni się od rosyjskiej czego przykładem jest m.in. zastosowanie wyświetlacza nahełmowego TopSight od francuskiej firmy Thales oferującego znacznie lepsze parametry od rosyjskich rozwiązań bądź przystosowanie samolotu do wystrzeliwania francuskich kierowanych pocisków powietrze-powietrze MICA.

Japońskie unikaty w skali światowej

Z koeli Hindusi mogli się zapoznać z samolotami F-2 oraz japońską wersją F-15J. Pierwszy, mimo iż przypomina F-16 to wykorzystuje większy radar z aktywnym skanowaniem elektronicznym (AESA) o znacznie lepszych parametrach, jego płatowiec w większym stopniu wykorzystuje kompozyty oraz F-2 ma aż 11 pylonów do przenoszenia uzbrojenia, o czym pisał Łukasz Michalik.

Z kolei w przypadku myśliwców F-15J to te są m.in. zdolne przenosić bardzo śmiercionośny pocisk AAM-4 będący pierwszym pociskiem powietrze-powietrze wykorzystującym głowicę naprowadzającą z radarem typu AESA, co czyni go znaczniej mniej podatnym na środki walki elektronicznej.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także