Test: Bardzo drogi telewizor Samsung UE55C9000 LED 3D

Czekając na premierę tegorocznych telewizorów firmy Samsung, przedstawiamy dotychczasowy flagowiec firmy. Niezwykle kosztowny telewizor LED 3D Series 9 to model z którego Samsung może być dumny! Co dostajemy za 20.000 zł? Przekonajmy się.

Test: Bardzo drogi telewizor Samsung UE55C9000 LED 3D
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

06.06.2011 | aktual.: 28.03.2012 14:12

Obraz

Mierzący zaledwie 7,98mm grubości i połyskujący aluminiowym obramowaniem telewizor bardziej przypomina gilotynę niż największego przyjaciela przeciętnej rodziny. Co więcej, jest po brzegi wypełniony najnowocześniejszymi rozwiązaniami wizualnej technologii. Jest to, krótko mówiąc, najbardziej ambitny i śmiały telewizor w historii. A przy tej cenie jest też jednym z najdroższych telewizorów dostępnych na rynku.

Wizualnie telewizor ten oszałamia nieprawdopodobną wręcz dbałością o szczegóły. Tył UE55C900. jest pod wieloma względami równie uderzający co jego front. Chromowana nóżka łączy aluminiowy panel z podstawką. Wszystko jest genialnie zespolone i nie widać nawet śladu jakichkolwiek otworów wentylacyjnych. Oczywiście sam panel jest zbyt cienki, aby dało się w nim zainstalować wejścia AV, więc umieszczono je w podstawce, podobnie jak głośniki. A ponieważ podstawka też jest mała, zestaw gniazd nie jest zbyt bogaty, ale w komplecie znajdziemy szereg specjalnych adapterów. Bezpośrednio możemy podłączyć kable HDMI (do dyspozycji mamy cztery wejścia), ale Component, SCART i audio phono wymagają użycia przejściówek. Z boku umieszczono gniazda USB, z których jedno jest przeznaczone dla dołączonego modułu Wi-Fi. Może on być wykorzystany do połączenia telewizora z internetem oraz/lub połączenia z pilotem z dotykowym ekranem zapewniającym dostęp do dodatkowych funkcji.

Obraz
© (fot. Samsung)

W sieci
UE55C900. oferuje pełną obsługę sieci. Po podłączeniu kabla Ethernet (najprostszy sposób nawiązania połączenia z siecią) od razu zobaczyliśmy wszystkie dostępne urządzenia UPnP/DLNA. Oczywiście telewizor potrafi też pobierać treści multimedialne z nośników USB. Obsługuje przy tym wiele różnych formatów, włączając w to pliki MKV w wysokiej rozdzielczości.

Kiedy już wejdziemy do internetu, możemy też skorzystać z portalu Samsung Internet@TV, gdzie znajdziemy wszechobecnego YouTube’a, Facebooka jak również lokalnych dostawców treści jak np. ipla. Systematycznie powiększa się też ilość aplikacji w ramach internetowego sklepu Samsunga.

Interfejsowi użytkownika trudno cokolwiek zarzucić. Grafika w wysokiej rozdzielczości prowadzi nas płynnie przez kolejne opcje, a system EPG jest bardzo przejrzysty i łatwy w nawigacji. Imponuje też jakość obrazu. Chociaż mamy tu do czynienia z krawędziowym podświetlaniem LED (stąd ta niesamowita wręcz szczupłość), nie dostrzegliśmy żadnych nierównomierności podświetlania, a obraz jest ostry jak brzytwa.

Wyrazistość obrazu jest zaskakująca. Jego klarowność wydawała się wręcz hipnotyzująca. Czerń jest głęboka, a kolory żywe. „Avatar”. na Blu-ray to prawdopodobnie najbardziej uderzająca edycja HD, jeśli chodzi o rozdzielczość oraz bogactwo kolorów i na ekranie tego modelu z serii 9 wszystko wyglądało oszałamiająco. Oglądaliśmy prawdziwą feerię barw i detali. Wizyta na powierzchni Pandory była niemal halucynogennym doświadczeniem. Aby ocenić rozdzielczość obrazu przy szybkim ruchu, zastosowaliśmy test opracowany przez Advanced PDP Development Centre. Przy statycznym obrazie rozdzielczość osiągnęła 1080 linii. W czasie szybkiego ruchu szczegółowość spada do 850–950 linii w zależności od ustawień (najlepsze efekty dało włączenie trybu LED Motion Plus). Tak czy inaczej, można to uznać za znaczący postęp w porównaniu z wieloma innymi panelami LCD, z jakimi mieliśmy ostatnio do czynienia.

Co ciekawe, nie znajdziemy tu trybu mapowania pikseli 1:1. W każdym z dostępnych trybów pojawia się element overscanningu. A ponieważ przy odtwarzaniu Blu-ray nie ma potrzeby stosowania overscanningu, przydałby się przynajmniej jeden taki tryb.

Obraz
© (fot. Samsung)

Oczywiście jak przystało na model flagowy, jedną z głównych atrakcji jest obsługa 3D. UE55C900. jest zgodny z wszystkimi aktualnymi formatami 3D – Side-by-Side (obraz obok obrazu), Top-and-Bottom (góra i dół) oraz Checkerboard (szachownica). Trzeba jednak pamiętać, że ekrany LCD wymagają wysokiej częstotliwości odświeżania, aby 3D było efektywne. W przeciwieństwie do plazm, 120Hz nie wystarcza, gdyż obrazy zbytnio się na siebie nakładają. Podwojenie częstotliwości odświeżania do 240Hz jest w takim wypadku obowiązkowe. Samsung zastosował tu technikę o nazwie Dual Black Insertion – pomiędzy klatki obrazu wstawiane są dodatkowe czarne klatki. Dzięki temu ruch wydaje się płynniejszy oraz skrócony zostaje czas zatrzymania obrazów dla prawego i lewego oka. Przetestowaliśmy telewizor z niewielką kolekcją dostępnych płyt 3D Blu-ray („Potwory kontra Obcy” dołączany jest do sprzedawanych osobno okularów 3D Samsunga), grą na Xboxa „Avatar” oraz Sky 3D.

Sky nadaje bardzo ciekawe materiały w 3D, które są bardzo przydatne do oceny jakości trójwymiarowości obrazu. Jednym z nich jest panorama Londynu z bogactwem miejskich krajobrazów i przykładów architektury. Tego rodzaju ujęcia są idealne do wykrywania przenikania oraz efektu podwajania obrazów, kiedy to zawartość prawej i lewej klatki nakłada się na siebie. Pod tym względem C9000 nie jest ideałem. Jeśli ktoś będzie chciał dopatrzeć się przenikania obrazów, na pewno to zauważy – wystarczy spojrzeć na wieżę na początku filmu „Potwory kontra Obcy” 3D. Jeśli jednak przestaniemy doszukiwać się błędów, efekt trójwymiarowości szybko okaże się wciągający, gdyż wrażenie głębi jest bardzo dobre. Wszystkie telewizory 3D wymagają stosowania okularów tego samego producenta. Dlatego też dużo zależy od ich jakości. Model SSG-2100AB ma futurystyczną formę rodem z filmów klasy B, ale nosi się je wygodniej niż większość modeli konkurencji. Są dobrze wyważone i nie absorbują tak dużo światła jak inne podobne produkty. W
efekcie obraz zachowuje więcej detali w cieniach. Użytkownicy noszący okulary innych firm mogą uznać je za nieco zbyt ciasne. Trzeba jednak bardzo uważać na okulary, gdyż nie należą do najsolidniejszych. Przekonaliśmy się o tym w czasie testów. Nasza rada – nie kładźcie ich na kanapie w ciemnym pokoju… Przy tak skromnej ofercie materiału 3. niewątpliwą atrakcją jest tryb konwersji 2D na 3D. Technologia konwersji szybko staje się gorącym tematem na branżowych forach dyskusyjnych i mamy co do niej mieszane uczucia. W większości wypadków uprzestrzennienie obrazu nie przynosi zbyt dużych korzyści z uwagi na nieprzewidywalność rezultatów. Jednak czasami jest z tym niezła zabawa. Jeśli będziemy trzymać się HD i jesteśmy gotowi trochę poeksperymentować, odkryjemy kilka ciekawych efektów. Zazwyczaj, jeśli materiał źródłowy był kręcony z myślą o 3D (przykładem może tu być „Avatar”) efekt będzie całkiem niezły. Ogólnie rzecz biorąc, filmy kinowe prezentują się pod tym względem lepiej niż produkcje telewizyjne.

Jest kilka technik konwersji 2. na 3D. Najprostsza to wykorzystanie algorytmu, który dzieli obraz na części, gdzie dolny pas to pierwszy plan, górny pełni funkcję dalekiego planu, a pas pomiędzy nimi to plan środkowy. Mechanizm zastosowany przez Samsunga jest nieco inny. Algorytm ten oparto na systemie przetwarzania głębi. Obraz dzielony jest na 96 segmentów i analizowany pod kątem separacji głębi. Następnie zostaje przekształcony w warstwy i podzielony tak, aby uzyskać obraz stereoskopowy. Jednak w czasie konwersji pojawiają się czarne pionowe paski z lewej i prawej strony.

Pod wieloma względami największym zaskoczeniem jest jakość dźwięku. Design modelu 900. sugeruje, że jego potencjał audio jest mizerny. Jednak pomysłowe umieszczenie głośników w podstawie pozwoliło uzyskać dźwięk na dobrym poziomie. Nie jest on metaliczny jak w przypadku większości cienkich telewizorów, a separacja stereo jest dość efektywna.

Obraz
© (fot. Samsung)

Nie ulega wątpliwości, że seria 9 stanowi ukoronowanie wysiłków działu technicznego i projektowego Samsunga. Jest to wyjątkowy produkt, który w pełni zasługuje na status modelu flagowego. Doskonale też demonstruje, jak wiele można wycisnąć z technologii LCD. Reprezentuje on szczytowe osiągnięcie pod względem zaawansowania technologicznego i każdy, kto go zobaczy, natychmiast zapragnie stać się jego posiadaczem.

WERDYKT

ZA: Oszałamiające wzornictwo i jakość wykonania; ostry jak brzytwa obraz 2D; zaawansowane funkcje odtwarzania multimediów; płynny obraz 3D; niezła jakość dźwięku

PRZECIW: Dotykowy pilot Wi-Fi bywa źródłem frustracji; przenikanie obrazów w 3. co niestety dotyczy wszystkich paneli LCD, więc ten model Samsunga nie jest wyjątkiem

OCENA OGÓLNA HI-FI CHOICE & HOME CINEMA (w skali od 1 do 5)

5

Cena: około 20.000 zł

Dane techniczne:
HD Ready: TAK Full HD 1080p24
3D: TAK Aktywna migawka – dołączona jedna para okularów
Tuner: TAK MPEG4 (plus gniazdo CI)
Component: TAK Jeden zestaw – za pośrednictwem dołączonego adaptera
HDMI: TAK cztery wejścia v1.4
Rozdzielczość: 1920x1080
Dźwięk: 30W (2x15W)
Jasność: b.d.
Kontrast: b.d.
Wymiary (bez podstawki): 1295,6(s)x784,4(w)x33,9(g)mm
Waga (bez podstawki): 20,4 kg

Dodatkowe funkcje: Konwersja 2D–3. dla wszystkich źródeł; portal Internet@TV; pilot Wi-Fi z dotykowym ekranem; krawędziowe podświetlanie LED z systemem Dual Black Insertion; 2 x USB; obsługa streamingu w standardzie DLNA (JPEG, MP3, DivX, MKV, AVI); złącza Ethernet i Wi-Fi (moduł Wi-Fi w komplecie); uchwyt ścienny WMN1000B

wydanie internetowe www.hfc.com.pl

Źródło artykułu:Hi-Fi Choice & Home Cinema
Komentarze (12)