Test Toshiba Regza 42SL738 - telewizor LED w dobrej cenie

Test Toshiba Regza 42SL738 - telewizor LED w dobrej cenie

Test Toshiba Regza 42SL738 - telewizor LED w dobrej cenie
18.01.2011 12:21, aktualizacja: 28.03.2012 14:14

Na rynku dostępnych jest wiele zaawansowanych konstrukcyjnie telewizorów LED, jednak często ich cena skutecznie odstrasza kupujących. Toshiba, wraz ze swoim modelem 42SL738 pokazuje, że za około 3000 zł można otrzymać całkiem przyzwoity telewizor LED z częstotliwością odświeżania 100 Hz i sporą przekątną 42 cali, do tego Full HD. Jakie są wady i zalety produktu Toshiby? Zapraszamy do lektury.

Toshiba Regza 42SL73. to największy przedstawiciel całej serii i jednocześnie najlepiej wyposażony. Cała seria charakteryzuje się krawędziowym podświetlaniem diodami LED, jednak tylko największy rozmiar - testowany model 42-calowy - wyświetla obraz w rozdzielczości Full HD. Mniejsze modele (od 19 do 32 cali) generują obraz w rozdzielczości HD Ready. Nie jest to specjalną wadą, gdyż ciężko mówić o obrazie Full HD na matrycy poniżej 37-40 cali. Mniejsze modele nie wyświetlają też obrazu z częstotliwością 100 Hz, która zarezerwowana jest właśnie dla największego w serii i testowanego przez nas modelu. Cała seria posiada wbudowany tuner cyfrowej telewizji DVB-T i DVB-C, czyli bez problemu telewizor poradzi sobie z naziemną telewizją cyfrową, która powoli zaczyna nadawanie w Polsce. Telewizory serii SL738 charakteryzują się kontrastem dynamicznym na poziomie 1000000:1 i kątami widzenia na poziomie 178 stopni - bardzo dobry wynik jak na telewizor segmentu Entry Level.

Testowany przez nas 42SL73. cechował się jasnością ekranu na poziomie 450 cd/m2 (mniejsze wersje mają od 300 do 400 cd/m2) i kontrastem rzeczywistym na poziomie 13000:1. Czas reakcji matrycy to 5 ms (szary do szarego), czyli rynkowa średnia. Z dodatkowych cech telewizora wymienić należy możliwość odtwarzania zdjęć oraz plików audio np. mp3. Niestety, seria SL738 pozbawiona jest możliwości samodzielnego odtwarzania plików wideo np. DivX. Za tę cenę, wyposażenie dodatkowe jest naprawdę przyzwoite i za to chwalimy Toshibę.

Obraz

Wygląd i budowa

Toshiba Regza 42SL738 to typowy przedstawiciel płaskich telewizorów. Jej design oparty jest o proste, ostre linie i krawędzie, który jest dobrze znany ze sklepowych półek. Pod względem wyglądu Toshiba nie wyróżnia się niczym szczególnym i na jakieś głębokie wrażenia estetyczne nie możemy liczyć. Jedynym elementem, który rozświetla smutno-czarną konstrukcję jest jasny pasek biegnący wzdłuż spodniej krawędzi telewizora. Dobre i to! Z wyglądu to klasyk i szkoda, że w modelu pokazanym po raz pierwszy we wrześniu 2010 zabrakło odrobiny ekstrawagancji i czegoś nowego. Jakość użytych materiałów jest wysoka i sprawia dobre wrażenie - tutaj nie mamy żadnych zastrzeżeń. No może poza małą uwagą, że obudowa z lubością zbiera odciski naszych palców. Na całe szczęście, telewizor to nie laptop i obsługuje się go pilotem, więc nie traktujemy tego jako wady. Dużym plusem Toshiby jest ergonomia. W przeciwieństwie do swoich koreańskich konkurentów, przyciski sterowania podstawowymi parametrami urządzenia umieszczone są na
przednim panelu, znacznie ułatwiając obsługę. LG czy Samsung potrafią upchnąć przyciski w takich miejscach, że ich obsługa staje się praktycznie niemożliwa.

Zgodnie z tym samym duchem ułatwień, na lewym boku telewizora znajdziemy panel z dostępem do najpopularniejszych złącz. Umieszczono tutaj zatem złącze HDMI, wyjście słuchawkowe oraz złącze typu CHINCH.

Większość złącz znajduje się oczywiście na tylnym panelu. Producent umieścił tutaj 3 złącza HDMI (łącznie jest ich 4), dwa złącza SCART, złącze SPDIF, VGA, dwa komplety złącz Component oraz standardowe gniazdo antenowe. Do tego wejście audio oraz cyfrowe złącze Digital Audio.

Obraz

42-calowa Regza wyposażona została w dwa głośniki, każdy po 1. W mocy. Mimo, że od płaskich telewizorów nie wymagamy szczególnie wysokiej jakości dźwięku, u Toshiby nie jest z tym najlepiej. Mówiąc wprost, Toshiba gra i odtwarza dźwięki dość słabo, pomimo wyposażenia jej w dekoder Dolby Digital Plus. Muzyka dudni jak odtwarzana w studni, a słowo mówione brzmi nienaturalnie. Tutaj konkurencja poradziła sobie lepiej. Jeśli głównie oglądacie kanały muzyczne, jesteście miłośnikami koncertów, czy kina z dobrą ścieżką dźwiękową, to nie obejdzie się bez podłączenia Toshiby do zewnętrznego zestawu głośników.

Pierwsze uruchomienie

Obsługa telewizora jak i jego konfiguracja jest dość prosta. Menu jest czytelne i dobrze rozplanowane i nikt nie powinien mieć problemów z odnalezieniem pożądanej funkcji. Szkoda, że w tym modelu Toshiba zrezygnowała z funkcji AutoView, która automatycznie ustawia parametry obrazu takie jak jasność, temperatura kolorów, kontrast itp. Ustawienia, z którymi otrzymaliśmy telewizor do testu wymagały natychmiastowej korekcji, gdyż obraz wydawał się być „ciężki”, jakby poszarzały i mało dynamiczny. Na całe szczęście chwila zabawy i ręcznej kalibracji telewizora przyniosły całkiem pozytywny skutek. Do sterowania telewizora używamy oczywiście pilota. Ten dodawany do Toshiby 42SL73. wyposażono w naprawdę duże przyciski, które kojarzyły się nam nieco z telefonem dla seniora. Ergonomia rozkładu przycisków jest poprawna i przy ich rozmiarze, nie sposób czegoś pomylić. Sam pilot jednak niezbyt dobrze leży w dłoni, a wyglądem przypomina konstrukcje z polowy lat 90. Zaapeluję z tego miejsca do producenta, o nieco więcej
śmiałości i polotu w projektowaniu tak banalnej rzeczy, jaką jest pilot zdalnego sterowania. Nieco zastrzeżeń można tez mieć do wyczuwalnego skoku klawiszy.

Jakość obrazu

Do największych zalet Toshiba Regza 42SL73. należą wspaniałe kąty widzenia i bardzo dobre nasycenie kolorów. Wyraźnym obrazem możemy się cieszyć praktycznie z każdego miejsca mieszkania, niezależnie od tego, z której jego części oglądamy telewizję. Do tego wyrównane i wiernie odwzorowane kolory dopełniają całości. Choć w przypadku akurat tego modelu, nasycenie kolorów trzeba nieco ręcznie poskromić, gdyż fabryczne nastawy dość mocno przejaskrawiają barwy. Momentami, przy niezbyt wysokiej jakości sygnału, ostrość obrazu jest nieco słabsza, niż byśmy oczekiwali. Toshiba korzysta z podświetlenia krawędziowego, które ma nieco mniejsze możliwości, niż blokowe, tylne podświetlanie matrycy, jednak jakość obrazu stoi na wysokim poziomie. Czerń, którą reprodukuje 42SL738 nie jest może najczarniejszą, jaką widzieliśmy, nie mniej jednak jest ona dość przyzwoita.

Obraz

Niestety, jakość obrazu jest bardzo mocno powiązana z jakością sygnału, który otrzymuje telewizor. Toshiba w bardzo brutalny sposób pokazuje, że im gorszy sygnał, tym gorzej sobie z nim radzi. Nie jest to jakaś szczególna cecha Toshiby, ale subiektywny ogląd daje wrażenie, iż sygnał ze zwykłej anteny i ten telewizor nie są sobie pisani, w stopniu większym, niż ma to miejsce w przypadku produktów Panasonic czy LG. Lepiej Regza radzi sobie z kanałmi SD serwowanymi za pomocą telewizji kablowej. Tutaj jest całkiem dobrze i mimo, że niektóre kanały wciąż wyglądają bardzo kiepsko, to już TVN czy TVP to całkiem dobry obraz, trzymający rynkową średnią.

Prawdziwe oblicze Toshiba Regza 42SL738 pokazuje jednak przy telewizyjnych kanałach HD. Przypomnimy tylko, że telewizja HD oznacza sygnał 720p, a nie nominalne 1080p dla Full HD. Tutaj wiele niedogodności, szczególnie niedostatki ostrości i kontrastu przestają istnieć. Obraz wygląda bardzo przyzwoicie, choć im lepszy obraz, tym bardziej my widzieliśmy inne niedoskonałości. Rzecz tyczy się nie zawsze równomiernego podświetlania. Toshiba zastosowała podświetlanie krawędziowe, które niesie ze sobą pewne ograniczenia. W ciemnych scenach, gdzie na ekranie pojawia się mocno kontrastujący, jasny obraz widać, że Regza nie zawsze jest w stanie idealnie wygenerować odpowiednią czerń i odpowiednie szarości. Momentami obraz staje się zbyt zmiękczony i nieco przekłamany kolorystycznie. Oczywiście, zdecydowanie najlepiej Toshiba wypada przy sygnale Full HD - zresztą jak każdy inny telewizor. Tutaj wszystkie niedoskonałości, prócz okresowych problemów z czernią przestają istnieć i w pełni cieszą oko. Chcąc w jednoznaczny
sposób ocenić Toshiba Regza 42SL73. musimy pamiętać, że jej cena, to połowa ceny konstrukcji z wyższej półki, a do tego w rozmiarze 42-cali. Biorąc pod uwagę relację ceny do jakości obrazu, Toshiba wypada bardzo dobrze. Urzeka bardzo dobrymi kątami widzenia i kolorystyką, a nieco gorszą czerń i nie zawsze równomiernie podświetlenie jesteśmy w stanie wybaczyć właśnie z racji ceny. W tej klasie cenowej telewizor Toshiba wypada naprawdę bardzo dobrze.

Obraz

Dodatki

Toshiba Regza 42SL73. została wyposażona w możliwość odtwarzania plików audio oraz zdjęć. Po włożeniu pendrive w port USB zgłasza się wbudowany menadżer plików, który działa szybko i poprawnie. Jego funkcjonalność jest ograniczona do prostego przeglądania zdjęć i odsłuchiwania plików muzycznych, jednak do przejrzenia zdjęć z wakacji nada się świetnie.

Podsumowanie

Opisywana w naszym teście Toshiba Regza 42SL73. to jedna z ciekawszych propozycji dostępnych dziś na rynku. Nad wyborem tego telewizora powinien zastanowić się każdy, kto poszukuje telewizora bez tzw. „bajerów”, z duża matrycą i dobrym obrazem. 42-cale matrycy podświetlanej diodami LED w cenie poniżej 3000 zł to atrakcyjna propozycja. Toshiba Regza 42SL738 nie zaspokoi gustu krytyków kina i miłośników idealnej czerni, jednak jakość obrazu, którą oferuje jest na tyle wysoka, że większość użytkowników telewizji kablowych, a już szczególnie posiadaczy cyfrowych sygnałów (Telewizja TP, telewizja n, Cyfra+, Aster, UPC, Vectra, itp.) powinna być zadowolona.

Jarosław Babraj

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)