Technologiczny "szósty zmysł"

Technologiczny "szósty zmysł"

Technologiczny "szósty zmysł"
14.05.2009 11:39, aktualizacja: 14.05.2009 11:51

Lustro, kamera, miniaturowy projektor i współpracujący z nimi przenośny mikrokomputer oraz - co ważne - kolorowe tasiemki naklejane na opuszki palców stanowią technologiczny "szósty zmysł". Układ pozwala na wizualną interakcję z otoczeniem oraz dziś dostępnymi technologiami, zastępując laptop, rzutnik multimedialny, telefon komórkowy czy elektroniczną mapę (nawigację) - informuje "Optics&Laser Europe".

Badania nad technologicznym "szóstym zmysłem" prowadzone są w amerykańskim Massachusetts Institute of Technology (MIT) w laboratorium Media Lab.

Układ nazwany przez naukowców "szóstym zmysłem", zbudowany jest z kamery, miniaturowego projektora multimedialnego, lustra oraz małego komputera przenośnego, który zarządza i steruje całą elektroniką. Całość została tak zaprojektowana, by z łatwością można było założyć urządzenie na szyję, niczym "smycz" z kluczami. Zdalna kontrola nad urządzeniem możliwa jest poprzez kolorowe paski plastikowej taśmy, które użytkownik nakleja na opuszki palców dłoni, dzięki temu komputer analizując zmiany położenia kolorów, steruje odpowiednimi funkcjami układu.

Obraz
© Kadr z filmu "Raport mniejszości". Czy i my już niedługo właśnie w taki sposób będziemy obsługiwać komputery i sprzęt? (fot. Syrena Entertainment Group)

Chcemy wykonać telefon... korzystając z "szóstego zmysłu" nie musimy sięgać po telefon, wystarczy za pomocą miniaturowego rzutnika multimedialnego wyświetlić obraz klawiatury numerycznej na jakiejkolwiek powierzchni, choćby dłoni, i "normalnie" wystukać na niej numer. Komputer połączy nas ze wskazanym abonentem.

Podobnie łatwo można użyć "szósty zmysł" do czytania gazet elektronicznych, oglądania filmów, prezentowania multimedialnych pokazów, gdzie całość sterowana jest jedynie ruchem dłoni, a dokładniej końcówek palców zawierających kolorowe tasiemki.

Według naukowców, elektroniczny szósty zmysł może - w przyszłości - z łatwością zastąpić całą gamę urządzeń elektronicznych, jakie obecne zmuszeni jesteśmy nosić przy sobie (np. telefon, nawigację, laptop). Co więcej, dzięki zastosowaniu gotowych elementów elektronicznych, prototypowe urządzenie jest niezwykle tanie, kosztując nieco ponad 35. dolarów.

Obecnie prowadzone są dalsze testy, dzięki czemu gotowe urządzenie powinno trafić do sprzedaży za 2 -3 lata.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (68)