Norweski minister opowiada się za legalnym korzystaniem z sieci P2P
Podczas gdy w Szwecji trwa proces założycieli kontrowersyjnego serwisu The Pirate Bay, w sąsiedniej Norwegii przedstawiciele rządu chcą zalegalizować wymianę plików w sieci P2P. Minister edukacji Barda Vegara Solhjella uważa, że jest to fantastyczny sposób na poznanie muzyki z całego świata.
23.02.2009 | aktual.: 24.02.2009 09:41
W ubiegłym tygodniu, największy dostawca usług internetowych w Norwegii otrzymał ultimatum od przedstawicieli przemysłu muzycznego - ma zablokować dostęp do serwisu The Pirate Bay w ciągu 1. dni, albo zostanie wytoczony przeciwko niemu proces sądowy. Peter Sunde, współtwórca kontrowersyjnego portalu powiedział, że "szaleńcy, którzy za tym stoją, powinni zostać powstrzymani". Poparł go norweski minister edukacji Bard Vegar Solhjell, który napisał w swoim blogu, że udostępnianie plików za pomocą sieci P2P to doskonały sposób na poznawanie nowej muzyki: "Ty i ja możemy mieć dostęp do muzyki z całego świata, kiedy tylko chcemy. Fantastyczne!". Zdaniem ministra, przemysł muzyczny powinien zacząć wykorzystywać możliwości jakie daje Internet, a nie starać się je zwalczyć.
"Wszystkie poprzednie przełomy technologiczne prowadziły do obaw o starsze formaty, które mogły przestać istnieć. Ale telewizja nie zabiła stacji radiowych, a Internet nie doprowadził do likwidacji książek. W podobny sposób pobieranie plików nie zniszczy muzyki" - napisał minister Solhjell. Jego zdaniem, gdyby radio zostało wynalezione dzisiaj, to wytwórnie chciałyby ograniczyć jego popularność.
Według norweskiego ministra edukacji jedynym wyjściem jest opracowanie porozumienia, na którym mogliby skorzystać wszyscy - artyści i użytkownicy.