Pewien gracz pozwał firmę Microsoft. Domaga się 500 miliardów dolarów odszkodowania, powołując się na regulamin usługi Xbox Live.
David Stebbins z Arkansas powiadomił Microsoft w maju, że życzy sobie jednostronnie zmienić warunki umowy korzystania z usługi Xbox Live. Stwierdził w piśmie, że jeżeli Microsoft nie przystaje na nowe warunki umowy, życzy sobie jej rozwiązania w ciągu 1. dni. Stebbins w ten sposób, jak twierdzi, chce walczyć ze zwyczajem zmieniania umów przez duże firmy, które wysyłane są użytkownikom w formie elektronicznej, a ci je ślepo akceptują bez ich czytania.
Microsoft nie rozwiązał umowy ze Stebbinsem. Więc ten pozwał giganta, domagając się 50. miliardów dolarów odszkodowania. Na razie nie wiadomo, czy jakikolwiek sąd przyjmie jego pozew.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Hakerzy mogą zdalnie zabijać ludzi"