Microsoft: "Nie zapłaciliśmy Nigerii za porzucenie Linuksa"
Microsoft zaprzecza zarzutom, jakoby miał zaproponować rządowi Nigerii 400 tysięcy dolarów w zamian za podpisanie umowy marketingowej równoznacznej z rezygnacją z instalacji systemu Linux na szkolnych laptopach. Taka propozycja miała paść podczas podpisywania zeszłorocznej umowy z rządem dotyczącej wykorzystania najlepszych technologii w edukacji.
Regionalny menedżer Microsoftu na zachodnią, wschodnią i centralną Afrykę, Thomas Hansen, stwierdził, że szkic takiego porozumienia został dołączony do dokumentacji. Jednak ostatecznie umowa ta nie została podpisana, gdyż nie wszyscy zainteresowani byli skłonni do rezygnacji z systemu Linux. Stwierdził on ponadto, że "umowa marketingowa nie miała związku z porozumieniem, nie została nigdy zawarta, ani żadne pieniądze nigdy nie zostały przeznaczone na jej realizację".
Hansen stwierdził również, że z punktu widzenia Microsoftu i każdego pojedynczego użytkownika, ważne jest, aby wybierać te rozwiązania, które przyniosą najwięcej korzyści. Rządy powinny rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" wykorzystaniu systemu Windows oraz wziąć pod uwagę całkowite koszty wynikające z korzystania z komputerów. Ważne w tym przypadku powinny być również korzyści płynące z dostępu do szerokiego zbioru aplikacji, otrzymywania pomocy technicznej oraz ewentualnych szkoleń.