Ukraińcy zadowoleni ze Starlinków. Musk udostępnił terminale za darmo

Szef SpaceX Elon Musk wspiera Ukraińców w wojnie z Rosją, udostępniając im za darmo swój sztandarowy produkt – terminale Starlink. Rozwiązanie amerykańskiego miliardera pochwalił niedawno na łamach "The Washington Post" Mychajło Fedorow, ukraiński minister ds. transformacji cyfrowej. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że właścicielem tego dziennika jest firma Nash Holdings należąca do Jeffa Bezosa – konkurenta biznesowego Muska.

Starlink to nazwa telekomunikacyjnego systemu satelitarnego nowej generacji, którego celem jest zapewnienie dostępu do internetu z dowolnego miejsca na świecie. Firma SpaceX zamierza dotrzeć z szybkim łączem szerokopasmowym przede wszystkim do terenów wiejskich oraz obszarów, które są go pozbawione.

Po rosyjskiej inwazji Elon Musk zdecydował się udostępnić Ukrainie darmowe terminale Starlink. Dzięki temu rozwiązaniu kraj zachowa łączność internetową nawet wówczas, gdyby najeźdźcy zniszczyli jego infrastrukturę sieciową. W wojnie, która toczy się nie tylko fizycznie, ale także na gruncie cyfrowym, dostęp do sieci jest niezwykle istotny.

Według danych z zeszłego tygodnia Ukraińcy pobrali aplikację do obsługi internetu od SpaceX już 100 tys. razy. Musk zapewnia, że użytkownicy usługi mogą spodziewać się prędkości pobierania danych na poziomie pomiędzy 100 a 200 Mb/s oraz opóźnień rzędu 20 ms. Na Ukrainie działa obecnie ok. 5 tys. terminali Starlink.

Przypomnijmy, że pierwsze satelity Starlink zostały wyniesione na orbitę okołoziemską w maju 2019 r. Od tego czasu znajduje się na niej ponad 2 tys. urządzeń. Firma Muska zamierza w przyszłości zwiększyć ich liczbę przynajmniej sześciokrotnie.