Pierwszy lot F‑35 z potężną bronią. Kiedyś będzie też dostępna dla Polski

F-35B należący do US Marine Corps rozpoczął loty testowe z pociskiem powietrze-powietrze dalekiego zasięgu MBDA Meteor. Wyjaśniamy, w czym tkwi jego sekret i dlaczego jest to też ważne dla Polski.

F-35B wraz z pociskiem MBDA Meteor w komorze uzbrojenia.
F-35B wraz z pociskiem MBDA Meteor w komorze uzbrojenia.
Źródło zdjęć: © Royal Air Force | Dane Wiedmann
Przemysław Juraszek

Jak podaje Royal Air Force, 28 lutego 2025 r. F-35B należący do US Marine Corps przeprowadził pierwsze loty testowe wraz z pociskiem MBDA Meteor. Na razie przenoszony był tylko badawczy egzemplarz, którego sensory miały zebrać dane środowiskowe niezbędne dla dalszych etapów integracji tego pocisku wraz z samolotami F-35B użytkowanymi przez Wielką Brytanię.

Loty odbyły się z Naval Air Station Patuxent River dzięki współpracy rządów Wielkiej Brytanii i USA oraz m.in. Defence Equipment & Support oraz partnerów przemysłowych MBDA i Lockheed Martin. Historyczny moment zdecydował się też skomentować komandor lotnictwa Al Roberts, szef RAF ds. pocisków powietrze-powietrze.

Ten kamień milowy jest świadectwem efektywnej współpracy między międzynarodowymi partnerami rządowymi i przemysłowymi obecnymi na miejscu. Dodanie Meteora do samolotu Lightning II przyniesie potężne wzmocnienie w kategorii walki powietrznej dla Wielkiej Brytanii i rozwijającej się społeczności użytkowników samolotów F-35, znacznie zwiększając bezpieczeństwo wśród sojuszników

Al RobertsKomandor lotnictwa i szef RAF ds. pocisków powietrze-powietrze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

MBDA Meteor — unikatowy pocisk powietrze-powietrze z Europy

Pocisk MBDA Meteor to europejski projekt stworzony przy współpracy sześciu państw: Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch, Francji, Hiszpanii i Szwecji, którego seryjna produkcja ruszyła w 2003 r. Ten zaawansowany pocisk powietrze-powietrze został obecnie zintegrowany ze szwedzkimi Gripenami, europejskimi Eurofighterami i francuskimi Rafale.

Następnie w ciągu najbliższych lat do tego grona dołączą brytyjskie F-35, co otworzy też drogę dla polskich maszyn. Ponadto europejskim pociskiem są też zainteresowani Koreańczycy, chcący wyposażyć w nie samolot KF-21 Boramae.

Meteor charakteryzuje się zasięgiem szacowanym nawet na 200 km. Jego przewaga nad konkurencyjnymi rozwiązaniami pokroju pocisków typu AIM-120 AMRAAM polega na lepszym manewrowaniu w końcowej fazie lotu. Podczas gdy typowy silnik rakietowy, np. na paliwo stałe, wypala się w kilka sekund po odpaleniu i pocisk porusza się potem siłą rozpędu, to MBDA Meteor ma jeszcze działający napęd.

Oryginalne rozwiązanie

MBDA Meteor wykorzystuje mały silnik rakietowy w fazie startu, aby rozpędzić pocisk do prędkości niezbędnej do uruchomienia silnika strumieniowego. Ten różni się od rakietowego tym, że tlen niezbędny do reakcji spalania pobiera z atmosfery, a nie z utleniacza zawartego w paliwie rakietowym. Dzięki temu przy identycznych wymiarach można zmieścić więcej substancji palnej, której starczy na dłużej.

Ponadto silnik Meteora ma możliwość regulowania ciągu, co umożliwia np. zachowanie paliwa na ostatnią fazę lotu, kiedy cel będzie wykonywał manewry unikowe. Z kolei o znalezienie celu dba aktywna głowica radiolokacyjna oraz dwukierunkowe łącze komunikacyjne z samolotem umożliwiające np. przesyłanie korekt dotyczących lokalizacji obiektu, o którego zniszczenie zadba głowica odłamkowa.

Jest to obecnie najbardziej zaawansowany pocisk powietrze-powietrze dostępny dla lotnictwa NATO, który po zakończeniu integracji z brytyjskimi F-35 będzie też opcją wartą rozważenia przez Polskę.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (40)