Seul zamawia nowe samoloty. To seryjne KF‑21 Boramae
Testy prowadzone na sześciu prototypowych egzemplarzach samolotu KF-21 Boramae przebiegają zgodnie z planem. W rezultacie – choć do zakończenia prób zostało jeszcze półtora roku – Korea Południowa zdecydowała o zamówieniu pierwszych seryjnych egzemplarzy nowego samolotu.
Podpisanie umowy ma nastąpić w pierwszej połowie 2024 roku. Decyzja o zamówieniu na tak wczesnym etapie, bez doświadczeń wynikających z eksploatacji egzemplarzy przedseryjnych wskazuje, że wyniki testów muszą być bardzo obiecujące, a Koreańczycy są pewni jakości i możliwości swojego samolotu.
KF-21 Boramae powstał w bardzo krótkim czasie. Prace nad nim w ramach programu KF-X rozpoczęły się w 2015 roku. Już w 2022 roku oblatano pierwszy z sześciu zaplanowanych prototypów, a zaledwie 11 lat po rozpoczęciu prac nad samolotem ma ruszyć produkcja seryjna.
Zobacz także: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?
Do tego czasu powinna zostać zbudowana linia produkcyjna i zorganizowana sieć poddostawców.
Samolot generacji 4,5
Mimo wizualnego podobieństwa do samolotów 5. generacji, KF-21 jest obecnie klasyfikowany jako maszyna generacji 4,5. Wynika to z faktu, że koreańska konstrukcja ta nie dysponuje obecnie rozwiniętymi cechami stealth (trudnowykrywalnością).
Zgodnie z planami Koreańczyków, ma je pozyskać w przyszłości, gdy będą zapewniane głównie poprzez pracę nowoczesnych systemów WRE, a w mniejszej części przez kształt czy pokrycie płatowca.
KF-21 ma stać się jednym z filarów lotnictwa Korei Południowej, obok zamówionych w Stanach Zjednoczonych samolotów F-35 i lekkich FA-50, kupionych także przez Polskę. W koreańskim lotnictwie nowy typ samolotu ma zastąpić wycofywane i obecnie przestarzałe samoloty F-5 i F-4.
Deklarację dotyczącą zainteresowania udziałem w dalszym rozwoju tej maszyny złożyła w 2023 roku Polska, jednak ogólna informacja nie doczekała się na razie żadnego doprecyzowania.
Korea stawia na własne zdolności
Równolegle z programem rozwoju własnego, nowoczesnego samolotu bojowego Korea Południowa realizuje program budowy rodzimego uzbrojenia lotniczego, rzucając tym samym wyzwanie tradycyjnym, dysponującym dziesiątkami lat doświadczeń producentom takiej broni z USA i Europy.
Wstępem do niego było opracowanie – we współpracy z Rosją i Francją – kilku rodzajów pocisków przeciwlotniczych, jak KM-SAM Cheongung, KP-SAM Chiron czy KP-SAM Pegasus.
Kolejnym etapem są samodzielne prace nad uzbrojeniem lotniczym, przewidziane na lata 2025-2035. Dzięki nim Seul chce w latach 40. dysponować nie tylko nowoczesnym samolotem bojowym, ale także pełnym wachlarzem własnego uzbrojenia dla niego, w postaci pocisków powietrze-powietrze kilku klas, a także pociskami powietrze-ziemia i przeciwokrętowymi.
Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski