Microsoft broni się przed zakazem sprzedaży Worda

Microsoft broni się przed zakazem sprzedaży Worda

Microsoft broni się przed zakazem sprzedaży Worda
Źródło zdjęć: © Microsoft
18.08.2009 16:02, aktualizacja: 18.08.2009 16:35

Amerykański koncern software'owy Microsoft przedsięwziął pierwsze kroki, które mają na celu uchylenie zakazu sprzedaży edytora tekstów Word zdolnego do obsługi XML. Jak donoszą amerykańskie media, Microsoft złożył przed federalnym sądem okręgowym w teksaskim mieście Tyler pilny wniosek o zablokowanie terminu płatności kaucji do momentu zakończenia postępowania odwoławczego wobec tego zakazu. Wniosek nie został opublikowany. Kiedy w maju ława przysięgłych sądu w Tyler skazała Microsoft za naruszenie patentu specjalizującej się w XML-u kanadyjskiej firmy I4i na karę finansową, prowadzący tę sprawę sędzia Leonard Davis w ubiegłym tygodniu podniósł zasądzoną karę finansową z 200 do ponad 240 milionów dolarów, a dodatkowo orzekł zakaz sprzedaży i wyznaczył termin realizacji zakazu na 60 dni.

Amerykański koncern software'owy Microsoft przedsięwziął pierwsze kroki, które mają na celu uchylenie zakazu sprzedaży edytora tekstów Word zdolnego do obsługi XML. Jak donoszą amerykańskie media, Microsoft złożył przed federalnym sądem okręgowym w teksaskim mieście Tyler pilny wniosek o zablokowanie terminu płatności kaucji do momentu zakończenia postępowania odwoławczego wobec tego zakazu. Wniosek nie został opublikowany.

Kiedy w maju ława przysięgłych sądu w Tyler skazała Microsoft za naruszenie patentu specjalizującej się w XML-u kanadyjskiej firmy I4. na karę finansową, prowadzący tę sprawę sędzia Leonard Davis w ubiegłym tygodniu podniósł zasądzoną karę finansową z 200 do ponad 240 milionów dolarów, a dodatkowo orzekł zakaz sprzedaży i wyznaczył termin realizacji zakazu na 60 dni.

Jak relacjonuje "Seattle Post-Intelligencer", Davis podniósł karę z powodu niewłaściwego zachowania prawnika Microsoftu Matthew Douglasa Powersa przed sądem. Sędzia ostrzegał prawnika przed stwarzaniem wrażenia, że I4. pozywa Microsoft nie po to, aby chronić swój patent, ale jedynie po to, żeby wyciągnąć pieniądze od koncernu. Jednak Powers wobec przysięgłych argumentował, że I4i chce się tylko uratować za pośrednictwem Microsoftu po biznesowych niepowodzeniach i porównał firmę z bankami, które domagały się wsparcia od rządu USA w czasach kryzysu.

Microsoft już zapowiedział odwołanie od wyroku. Oczekuje się, że apelacja trafi w ciągu kilku najbliższych dni przed sądem apelacyjnym (Court of Appeals for the Federal Circuit) w stolicy Stanów Zjednoczonych Waszyngtonie.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)