Brawurowa szarża ukraińskiego czołgu T‑72. Rosjanie byli bez szans
Wojna w Ukrainie jest pełna wydarzeń, które jeszcze do niedawna wielu uważałoby za fantastykę. Do tego grona można zaliczyć szarżę ukraińskiego czołgu w lesie strzelającego z armaty do rosyjskich okopów z parudziesięciu metrów. Wyjaśniamy powody takiego działania.
28.01.2024 | aktual.: 28.01.2024 13:41
W sieci pojawiło się bardzo ciekawe nagranie z okolicy wsi Synkiwka, którą Rosjanie próbują w ostatnich tygodniach zająć, ponosząc duże straty. Na poniższym nagraniu widać jak samotny czołg T-72 z 60 Brygady Zmechanizowanej, którego załoga na podstawie danych z drona rozprawia się z rosyjskimi okopami.
Nie jest to pierwszy przypadek samotnej szarży czołgu na rosyjskie pozycje i ostrzeliwania ich pociskami odłamkowo-burzącymi, co jest bardzo ryzykownym posunięciem. Co prawda załoga ma stałą pomoc drona w wykrywaniu celów, a rosyjskie nasycenie piechoty bronią przeciwpancerną nie jest duże.
Ogromnym zagrożeniem są za to drony typu FPV z granatami PG-7VL, ale rozwiązaniem są tutaj pokładowe systemy walki elektronicznej jeśli przeciwnik nie rozpracował ich częstotliwości zagłuszania i się do nich nie przystosował.
Warto też zaznaczyć, że standardowe pociski odłamkowe nie zawsze są skuteczne, ponieważ okopy zapewniają przed nimi całkiem dobrą ochronę i dlatego widać, że ukraińska załoga strzela kilkukrotnie w stronę jednego celu. Inaczej się ma sprawa z nowoczesną amunicją programowalną wybuchającą w powietrzu na konkretnym dystansie, gdzie jeden pocisk może zastąpić kilka zwykłych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czołg T-72 - najliczniej produkowany czołg podstawowy świata
Czołgi T-72 zostały wprowadzone do służby w 1973 r. i stały się najpopularniejszym czołgiem na świecie. W chwili powstania była to rewolucja oferująca dobre opancerzenie jak na swoją masę około 40 ton, potężną armatę, niski profil 2,2 m i dobrą mobilność, ale zostało to osiągnięte m.in. poprzez zastosowanie automatu ładowania, którego uszkodzenie gwarantuje widowiskową eksplozję i śmierć załogi.
Problem pozostał do dziś i ze względu na jego konstrukcję nie można tego zmienić. Z tego względu modyfikacje na przestrzeni dekad opierały się głównie na poprawie opancerzenia poprzez zastosowanie m.in. kostek ERA Kontakt-1, nowszych Kontakt-5 lub nawet dwuwarstwowych osłon Relikt montowanych na czołgach T-90M i T-72B3M.
Drugim kierunkiem była modernizacja systemu kierowania ogniem poprzez pierwsze dodanie noktowizji, a w ostatnich latach termowizji. Mowa tutaj np. o rosyjskich czołgach T-72B3, ukraińskich T-72 AMT czy polskich T-72M1R lub PT-91 Twardy. Ponadto modyfikowane były też armata wraz z magazynem amunicyjnym w celu wykorzystania dłuższych pocisków.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski