Rosja przerzuca sprzęt. Ukraińcy nie mają wątpliwości, jaki jest powód
Grupa "Krymski Wiatr", monitorująca sytuację na Krymie, poinformowała o ruchach Rosjan, którzy przerzucają paliwo i sprzęt z Krymu na linię frontu w Ukrainie.
W najnowszym komunikacie opublikowanym 12 listopada, "Krymski Wiatr" donosi o transporcie kolejowym zawierającym m.in. cysterny z paliwem oraz bojowe wozy piechoty BMP-3. To jedne z najnowszych, a zarazem najbardziej charakterystycznych rosyjskich bojowych wozów piechoty.
Rosjanie ściągają BMP-3 z Krymu na front w Ukrainie
Jak sugeruje powiązany z władzami w Kijowie serwis UNITED24 Media, tego typu transporty są "oznaką pogłębiających się niedoborów sprzętu Rosjan i rosnącej presji na ich przeciążone siły na linii frontu".
Portal podkreśla, że analitycy wojskowi już wcześniej sugerowali, że Kreml w coraz większym stopniu polega na sprzęcie przechowywanym w bazach na Krymie. Chodzi nie tylko o pojazdy zdatne do walki, ale także, co potwierdzał ruch ATESH, o wycofane ze służby konstrukcje mogące służyć jako "dawcy" części zamiennych.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
BMP-3 to wciąż najnowocześniejszy seryjnie produkowany rosyjski bojowy wóz piechoty, który wyróżnia się przede wszystkim silnym uzbrojeniem. Konstruktorzy wyposażają go w armatę automatyczną kal. 30 mm, karabin maszynowy oraz armatę gładkolufową kal. 100 mm z automatem ładowania. Ta ostatnia może służyć także jako wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych 9K116 Bastion.
Sporym mankamentem BMP-3 są jednak jego zdolności przetrwania. To wóz, którego masa całkowita wnosi ok. 19 ton, a kadłub wykonany ze stopów aluminium nie zapewnia znajdującej się we wnętrzu załodze wysokiego stopnia ochrony - jest w stanie przetrwać starcie jedynie z odłamkami artyleryjskimi i częścią ręcznej broni strzeleckiej.