Kolejna pancerna duma Putina poszła z dymem. Jest nią czołg T-90M

Kolejna pancerna duma Putina poszła z dymem. Jest nią czołg T‑90M

Wrak rosyjskiego czołgu T-90M Proryw-3.
Wrak rosyjskiego czołgu T-90M Proryw-3.
Źródło zdjęć: © Twitter
Przemysław Juraszek
28.11.2022 12:42

Ukraińcy w okolicy Kyseliwki w obwodzie charkowskim wyeliminowali rosyjski konwój składający się m.in. z jednego czołgu T-90M oraz dwóch zmodernizowanych T-72B3M. Wyjaśniamy osiągi tych maszyn.

Rosja wedle analityków grupy Oryxspioenkop straciła sześć czołgów T-90M, z czego cztery zostały uszkodzone, opuszczone przez rosyjską załogę lub przejęte przez Ukraińców, a dwa zostały zniszczone uwzględniając okaz z Kyseliwki.

Jest to więc drugi przypadek zniszczenia czołgów T-90M wprowadzonych do służby w rosyjskich siłach zbrojnych dopiero w 2020 roku. Wedle szacunków autorów raportu The Military Balance 2022 omawiającego rosyjski potencjał z końcem 2021 roku to w służbie było 67 sztuk.

Z kolei dwa T-72B3M to także poważna strata, ponieważ są to najliczniejsze rosyjskie czołgi z nowoczesną termowizją francuskiego pochodzenia i dwuwarstwowym pancerzem reaktywnym Relikt. Rosja na koniec 2021 roku miała ich w służbie 570 sztuk, a w chwili pisania tego artykułu Rosja straciła przynajmniej 191 sztuk (przypadki potwierdzone zdjęciami). Z kolei pomiędzy T-72B3M, a T-90M było 220 egzemplarzy T-80BWM, których Rosja straciła przynajmniej 62 sztuki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

T-90M, T-72B3M i T-80BWM - szpica i elita rosyjskich jednostek pancernych

Te czołgi począwszy od T-90M są najlepszymi maszynami w armii Putina o najlepszej świadomości sytuacyjnej dzięki kamerom termowizyjnym III generacji Catherine-FC od Thalesa. Te pozwalają Rosjanom nie tylko skutecznie walczyć w nocy, ale także znacznie łatwiej wykrywać zasadzki, ponieważ przed termowizją bardzo trudno się ukryć.

T-90M osobiście wychwalany przez Władimira Putina przy okazji targów wojskowych ma też dysponować system obrony aktywnej Arena, ale jakoś nie ma dowodów jego działania w Ukrainie.

Ponadto powyższe czołgi mają zmodyfikowany system kierowania ogniem Sosna-U, lepszą stabilizację armaty oraz możliwość wykorzystania nowych pocisków typu APFSDS z dłuższym penetratorem. Z kolei warianty T-90M oraz T-72B3M mają w porównaniu do starszych wariantów także mocniejsze silniki diesla poprawiające mobilność. W przypadku T-72B3M to jednostka o mocy 1130 KM, a T-90M jest zasilany przez jednostkę o mocy 1000 KM.

Są to najtwardsze cele ze względu na pancerz reaktywny Relikt, ale Ukraińcy dają sobie z nimi radę za pomocą atakujących górnej półsfery FGM-148 Javelin lub atakując standardową bronią przeciwpancerną pokroju dział bezodrzutowych Carl Gustaf lub PPK Stugna-P słabiej chronione boki lub tył czołgów.

Z kolei niżej mamy najliczniejsze T-72B3T-90A (1150 plus 350) z francuską termowizją, ale bez znaczących modyfikacji silników i opancerzenia opierającego się o starsze mniej skuteczne mieszanki kostek ERA Kontakt-1 i Kontakt-5. Rosjanie strat nie zastępują nowszym sprzętem, ponieważ utracili możliwości jego produkcji i po zużyciu zapasów czołgów T-72AW/B i T-80BW z końca ZSRR sięgają po jeszcze starsze T-62.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie