Australia ulepsza broń. Wyciągają wnioski z wojny w Ukrainie

Leidos Australia i Kongsberg Defense & Aerospace zawarły porozumienie podczas targów Indo Pacific 2025. Firmy sprawdzają integrację przeciwokrętowego pocisku NSM z bezzałogowymi jednostkami Sea Archer i Long Bow dla Royal Australian Navy. To rozwiązania znane z frontu w Ukrainie.

Dron morski Sea Archer - zdjęcie poglądoweDron morski Sea Archer - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Defense Express | Leidos
Norbert Garbarek

Leidos Australia i Kongsberg Defense & Aerospace podpisały memorandum o współpracy na listopadowych targach Indo Pacific 2025. Celem jest weryfikacja możliwości montażu norweskiego pocisku przeciwokrętowego NSM na bezzałogowych jednostkach nawodnych rozwijanych przez Leidos. Projekt ma zwiększyć elastyczność i zdolności Royal Australian Navy względem obecnie używanego wyposażenia. Jak zauważa ukraiński portal Defense Express, proponowane rozwiązanie na dronach morskich to lekcja wyniesiona z Ukrainy.

Australia chce ulepszyć drony morskie

Współpraca obejmuje analizę integracji NSM na dwóch platformach: Sea Archer i Long Bow. To morskie drony modułowe, projektowane do różnych zadań, w tym uderzeniowych. Według opisu portalu Naval News, ich uzbrojenie w NSM ma wprowadzić nową klasę zdolności, bazując na doświadczeniach z wykorzystania dronów morskich w konflikcie w Ukrainie.

Sea Archer może osiągać prędkość do 40 węzłów (ok. 74 km/h), ma zasięg 1,5 tys. mil morskich (ponad 2,7 tys. km) i udźwig do 900 kg. Parametry pozwalają myśleć o pojedynczym pocisku NSM z wyrzutnią, choć wymaga to potwierdzenia w testach integracyjnych. Kluczowe będą masa systemu startowego i rozkład ciężaru na kadłubie.

Long Bow to większy wariant Sea Archera, zdolny przenosić do 3 t ładunku. Taka rezerwa udźwigu potencjalnie umożliwia zabranie kilku pocisków NSM. Rozwiązanie zwiększa siłę rażenia roju dronów, a jednocześnie pozwala rozproszyć środki ogniowe i utrudnić przeciwnikowi wykrycie jednostek.

Sam NSM waży do 400 kg. W połączeniu z wyrzutnią wymaga platformy o odpowiednim udźwigu i stabilności. Dla porównania, montaż cięższego pocisku pokroju Neptuna (ok. 870 kg z wyrzutnią) na bezzałogowcu wymagałby znacznie większej jednostki. Z tego powodu integracja NSM jest postrzegana jako bardziej realistyczny krok w kierunku uzbrojonych dronów nawodnych.

W materiale Defense Express przypomniano też wcześniejsze doniesienia o ewolucji drona Sea Baby w kierunku funkcji bojowych. Australijski projekt z NSM wpisuje się w szerszy trend adaptacji dronów morskich do zadań uderzeniowych i rozpoznawczych, który ma przynieść marynarce nowe opcje działań na morzu przy niższych kosztach ryzyka.

Wybrane dla Ciebie
Ogromna grupa plam słonecznych. Mogłaby nas przenieść do średniowiecza
Ogromna grupa plam słonecznych. Mogłaby nas przenieść do średniowiecza
To "cudowny lek". Polscy naukowcy przed nim przestrzegają
To "cudowny lek". Polscy naukowcy przed nim przestrzegają
Rekordowy rozbłysk gamma trwał prawie siedem godzin. Brak wyjaśnienia
Rekordowy rozbłysk gamma trwał prawie siedem godzin. Brak wyjaśnienia
To jezioro to płynna trucizna. Zabije w godzinę
To jezioro to płynna trucizna. Zabije w godzinę
Chiny grają w otwarte karty. Oto ich plan na kosmos
Chiny grają w otwarte karty. Oto ich plan na kosmos
Mają nowy okręt wojenny. Pierwszy od ponad 100 lat
Mają nowy okręt wojenny. Pierwszy od ponad 100 lat
Historyczny moment w lotnictwie polarnym. Airbus A330 lądował na lodzie
Historyczny moment w lotnictwie polarnym. Airbus A330 lądował na lodzie
Pierwsze zdjęcia z polskiego satelity wojskowego. To historyczna chwila
Pierwsze zdjęcia z polskiego satelity wojskowego. To historyczna chwila
Odkryli tajemnicze wnęki w jednej z piramid w Gizie. Mają 4,5 tys. lat
Odkryli tajemnicze wnęki w jednej z piramid w Gizie. Mają 4,5 tys. lat
Misje kosmiczne NASA były narażone na ataki hakerskie. AI wykryła lukę
Misje kosmiczne NASA były narażone na ataki hakerskie. AI wykryła lukę
Przekazali już tysiące wozów. To sprzęt potrzebny Ukraińcom
Przekazali już tysiące wozów. To sprzęt potrzebny Ukraińcom
Stracili giganta. Rosjanie nie będą w stanie go zastąpić
Stracili giganta. Rosjanie nie będą w stanie go zastąpić
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇