Zwiększenie produkcji amunicji w UE. Potrzeby są ogromne

Zwiększenie produkcji amunicji w UE. Potrzeby są ogromne07.07.2023 14:25
Pociski artyleryjskie kal. 155 mm w Ukrainie
Źródło zdjęć: © Militarnyj

Rada UE zatwierdziła przeznaczenie 500 mln euro z unijnego budżetu na zwiększenie możliwości produkcyjnych amunicji artyleryjskiej i pocisków rakietowych państw członkowskich UE. Możliwości zaspokoją rosnące potrzeby lokalne oraz Ukrainy. Przedstawiamy, co może w zwiększonej ilości trafić do Ukrainy.

Na mocy najnowszej decyzji Rady Unii Europejskiej do europejskiego sektora obronnego trafi 500 mln euro w formie grantów. Na te będą mogły liczyć wszystkie firmy uczestniczące w łańcuchu dostaw firm zbrojeniowych. Mowa tutaj nie tylko np. producentach w postaci np. koncernu MBDA, Rheinmetall, Nitro-Chem czy Mesko, ale także o ich podwykonawcach.

Do produkcji kompletnych pocisków rakietowych, pocisków artyleryjskich bądź amunicji do broni strzeleckiej są bowiem potrzebne m.in. układy scalone, trotyl, proch strzelniczy, wysokogatunkowa stal lub inne metale w postaci np. wolframu lub miedzi. Z tego względu liczba uprawnionych podmiotów do zdobycia grantów może być znacząca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ponadto nowe przepisy ułatwią firmom z sektora obronnego ułatwienie do zewnętrznego finansowania, ponieważ nie wszystkie banki chcą ten sektor kredytować. Teraz firmy będą mogły je uzyskać za pośrednictwem tzw. "funduszu rozwoju" zawierającego dostęp finansowania zarówno publicznego, jak i prywatnego.

Aktualne możliwości produkcyjne w Europie są niewystarczające i większość amunicyjnej pomocy dla Ukrainy pochodziła z rezerw strategicznych państw NATO, ponieważ lokalna produkcja nie była i nie jest w stanie produkować ponad 5 tys. pocisków dziennie (tyle Ukraina potrafiła zużywać na początku roku, a teraz podczas kontrofensywy zużycie jeszcze wzrosło). Z tego względu np. do Ukrainy trafiła nawet natowska amunicja z lat 60. XX wieku.

Przykłady tego co może w zwiększonej ilości trafić do Ukrainy

W Ukrainie widzieliśmy dość sporo europejskiej amunicji artyleryjskiej zarówno począwszy od najprostszej po wręcz rozwiązania eksperymentalne. Do pierwszej grupy można zaliczyć pociski kal. 155 mm ze ścięciem tylnym DM121OFd MKM kosztujące około 3 tys. euro za sztukę.

Są to najprostsze pociski artyleryjskie zawierające w zasadzie tylko zapalnik i parę kg trotylu otoczonego stalowym korpusem cechujące się zasięgiem do 31 km w przypadku systemów artyleryjskich z lufą o długości 52 kalibrów. Z tego względu ich celność należy mierzyć w kontekście boisk piłkarskich. Przykładowo Niemcy chwalili się, że 85 proc. wystrzelonych pocisków DM121 trafi w taki cell oddalony o około 30 km.

Dalej mamy pociski z grubsza o identycznej konstrukcji za wyjątkiem dodanego gazogeneratora w dnie pocisku, co widać na przykładzie pocisków Rheinmetall M1711A1. Ten generuje gaz, który zmniejsza podciśnienie, skutkując znacznym zmniejszeniem oporu dennego pocisku przekładającym się na zwiększony do około 40 km zasięg.

Istnieją też pociski wyposażone w dodatkowy dopalacz rakietowy takie jak amerykańskie M549A1 o zasięgu około 60 km, jednakże jak dotąd nie zaobserwowano w Ukrainie niemieckich pocisków tego typu V-LAP o zasięgu do 67 km.

Z kolei do drugiej kategorii można zaliczyć wyspecjalizowane przeciwpancerne pociski artyleryjskie zawierająca samonaprowadzające się na cele podpociski z głowicą EFP Bonus lub SMArt 155 zdolne skasować nawet najlepszy czołg Rosjan, czyli T-90M. Przykładowo Bonus ma zasięg do 37 km i zawiera dwa podpociski wyposażone w sensor IIR i Lidar przeszukujące obszar o powierzchni do 32 km kwadratowych, a następnie atakujące wykryte cele za pomocą głowicy EFP zdolnej przebić 140 mm stali pancernej.

Ostatnią ciekawostkę artyleryjską są bardzo interesujące precyzyjne podkalibrowe pociski artyleryjskie Vulcano 155 GLR zdolne do punktowego rażenia celów (celność przy wyłącznie oparciu się o INS i GPS to poniżej 5 m) na dystansie nawet do 80 km.

Pociski rakietowe z Europy w Ukrainie

Z kolei w przypadku pocisków rakietowych to do Ukrainy trafiła znaczna liczba różnorakich systemów, ale na tę chwilę najbardziej zużywane są pociski do systemów przeciwlotniczych oraz wyspecjalizowana broń przeciwpancerna i pociski manewrujące Storm Shadow.

Rosjanie atakują ukraińskie miasta falami pocisków manewrujących, dronów i czasem i pocisków blastycznych. Dzięki obecności systemów przeciwlotniczych pokroju np. SAMP/T, IRIS-T, NASAMS czy Crotale NG skutki ataków są minimalizowane, ale równocześnie Ukraińcom maleją zapasy pocisków wartych przynajmniej setki tys. lub nawet parę mln euro sztuka. Warto zaznaczyć, że produkcja takiego pocisku zajmuje parę tygodni, więc miesięczna produkcja zakładu jej ograniczona i bez znaczącej rozbudowy nie można tego procesu przyspieszyć.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.