Druga bateria IRIS-T SLS dla Ukrainy
Niemieckie przedsiębiorstwo Diehl Defence wraz ze swoimi przemysłowymi partnerami z Hensoldta i Airbusa dostarczyło Ukrainie drugi zespół ogniowy systemu przeciwlotniczego IRIS-T SLM. Oznacza to, że w ciągu sześciu miesięcy zrealizowano dostawy dwóch zespołów ogniowych znacząco zwiększając ukraińskie zdolności do obrony przeciwlotniczej. Doświadczenia zebrane w czasie użytkowanie pierwszego systemu są imponujące. Według oficjalnych danych ukraińskich jak do tej pory system osiąga 100% skuteczność, nawet przy zwalczaniu dużej liczby celów jednocześnie.
23.06.2023 13:39
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zwykle na dostawy tak zaawansowanego uzbrojenia czeka się kilka lat. Tak szybkie dostawy były możliwe dzięki bliskiej współpracy trzech firm zaangażowanych w produkcję systemu oraz przekierowaniu na Ukrainę systemów będących już w produkcji dla innego odbiorcy. Nieoficjalnie mówi się, że te systemy miały pierwotnie trafić do Egiptu. Zespół ogniowy systemu IRIS-T SLM składa się z trzech wyrzutni, radaru i stanowiska dowodzenia.
Głównym producentem i integratorem całego systemu IRIS-T SLM jest Diehl Defence, który odpowiada również za produkcję wyrzutni i pocisków. Natomiast Hensoldt jest dostawcą radaru wielofunkcyjnego TRML-4D z anteną z aktywnym skanowaniem elektronicznym. Z kolei Airbus odpowiada za opracowanie systemu dowodzenia i kontroli IBMS-FC. System IRIS-T SLM jest o tyle ciekawy, że zwykle podobnie zaawansowane rozwiązania są wynikiem współpracy międzynarodowej, a ten jest produktem całkowicie niemieckim, co upraszcza wszystkie procedury zakupu i serwisowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pierwszej połowie maja rząd niemiecki ogłosił kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy. Wśród sprzętu planowanego do przekazania znalazło się między innymi 30 czołgów leopard 1, 15 zestawów przeciwlotniczych Gepard oraz cztery kolejne systemy IRIS-T SLM.
IRIS-T SLM to zestaw średniego zasięgu mogący razić cele na dystansie do 40 kilometrów i do wysokości 20 kilometrów. Może zwalczać wszystkie rodzaje celów powietrznych, w tym samoloty, śmigłowce, drony i pociski manewrujące. Zasięg wykrywania radaru TRML-4D wynosi do 250 kilometrów, dla celu wielkości myśliwca jest to 120 kilometrów, a dla pocisku naddźwiękowego – 60 kilometrów. Radar może śledzić do 1500 celów.
Opracowanie systemu IRIS-T rozpoczęło się w 2007 roku, gdy niemiecki urząd do spraw zamówień uzbrojenia BAAINBw zgłosił zapotrzebowanie na nowy system przeciwlotniczy. Pierwszy test nowego systemu odbył się w 2009 roku na poligonie w RPA. Dasze testy pocisku odbyły się dwa lata później, a w 2012 roku przeprowadzono próbę operacyjną ze strzelaniem do drona. Próby kwalifikacyjne zakończyły się powodzeniem w 2015 roku.
Efektorem systemu jest pocisk ziemia–powietrze IRIS-T SL. Bazuje na rozwiązaniach lotniczego pocisku krótkiego zasięgu IRIS-T, ale z modyfikacjami umożliwiającym odpalanie go z wyrzutni lądowej. Objęły one zastosowanie mocniejszego silnika rakietowego opracowanego przez Nammo i łącza danych opracowanego przez IDE. Łącze danych umożliwia wstępne naprowadzenie pocisku na cel, który po starcie jest niewidoczny dla głowicy na podczerwień. Dla zmniejszenia oporów powietrza IRIS-T SL ma bardziej aerodynamiczny, ostry dziób, który w dalszej fazie lotu jest odrzucany odsłaniając wizjer głowicy na podczerwień. Dla pomieszczenia mocniejszego silnika i większego zapasu paliwa względem wersji lotniczej, średnica pocisku uległa zwiększeniu.
Po odpaleniu pocisk kieruje się w stronę celu kierowany komendami radiowymi z radaru kierowania ogniem. Dla określenia swojej pozycji wykorzystuje system nawigacji satelitarnej GPS połączony z nawigacją bezwładnościową. W terminalnej fazie ataku pocisk naprowadza się na cel z wykorzystaniem głowicy na podczerwień. IRIS-T korzysta z matrycy FPA umożliwiającej łatwe odróżnienie celu prawdziwego od celów pozornych. Cel jest niszczony głowicą odłamkową detonowaną przez zapalnik zbliżeniowy. Pocisk jest wyjątkowo zwrotny ponieważ poza powierzchniami sterowymi wykorzystuje sterowanie wektorem ciągu. Pocisk osiąga ponad trzykrotną prędkość dźwięku.
Wyrzutnia, radar i stanowisko dowodzenia są instalowane na samochodach ciężarowych MAN SX44 6x6 i MAN SX45 8x8, ale można do tego wykorzystać również inne podwodzie o podobnej nośności. Napęd samochodów stanowią silniki MAN D2066 LFG o pojemności 10,5 litra i mocy 440 KM. Umożliwia to rozpędzenia się do prędkości 90 km/h i zapewnia moc wystarczającą do pokonywania trudnego terenu i dotrzymywania kroku wozom gąsienicowym, jak czołgi czy bojowe wozy piechoty.
Wyrzutnia składa się z dwóch bloków mieszczących po cztery kontenery transportowo-startowe. Razem na jednej wyrzutni jest przenoszonych osiem pocisków IRIS-T SL. W pozycji bojowej kontenery startowe są ustawione pionowo do góry. Umożliwia to zwalczanie celów w zakresie 360°.
Ukraina otrzymuje od Niemiec systemy IRIS-T SLM, gdzie M oznacza medium, czyli średni zasięg. Istnieje również wersja krótkiego zasięgu IRIS-T SLS mogąca zwalczać cele w odległości do 12 kilometrów i do wysokości 8 kilometrów. W trakcie opracowywania znajduje się wersja dalekiego zasięgu IRIS-T SLX o zasięgu 80 kilometrów i maksymalnej wysokości 30 kilometrów. Tak znaczne powiększenie obwiedni osiągów było możliwe dzięki zastosowaniu nowych pocisków i drobnym ulepszeniom wprowadzonym w radarze i stanowisku dowodzenia. Szczegóły dotyczące nowego pocisku nie zostały jeszcze ujawnione.
Autor: Marcin Wołoszyk