Sąd drugiej instancji utrzymał w mocy wyrok, nakładający na Joela Tenenbauma obowiązek zapłaty 675 tysięcy dolarów, czyli ok. 2,2 mln zł odszkodowania.
Sąd federalny w Massachusetts utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, według którego Joel Tenenbaum jest zobowiązany zapłacić 67. tysięcy dolarów odszkodowania wytwórniom muzycznym za pobranie i udostępnienie 31 piosenek przez internet. Pierwotny wyrok został wpierw uchylony, potem odszkodowanie zostało zmniejszone, ale ostatecznie przywrócono pełną wartość kary. Tenenbaum wnioskował o zmianę ławy przysięgłych i nowy proces, ale sąd uznał, że sędziowie przysięgli odpowiednio zbadali dowody działań oskarżonego, który przez dwa lata, pomimo licznych ostrzeżeń, pobierał i udostępniał pliki, czyniąc szkody powodom. Jeśli sąd apelacyjny zgodzi się z sądem okręgowym okręgu Massachusetts, adwokat Tenenbauma już zapowiada odwołanie się do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych.
Sprawa miała swój początek w 200. roku, kiedy to Sony BMG Entertainment pozwały ówczesnego studenta z Uniwersytetu w Bostonie.
Co ciekawe, spółka Sony BMG już nawet nie istnieje, bowiem Sony wykupiło akcje BMG i zmieniło nazwę wytwórni na Sony Music.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Mogą być opóźnienia w premierach nowych smartfonów Samsunga"
