Wszyscy wiemy jak korzystanie z WiFi skraca nasz czas wolności od ładowarki do laptopa czy smartfonu. Nowa metoda obsługi tych sieci pozwala jednak ten czas wydłużyć dwukrotnie. Pomysł pochodzi od absolwenta Duke University
Student Justin Manweiler nazwał swoją technikę SleepWell i właściwie sama nazwa mówi już nieco o samym pomyśle. Urządzenie z włączonym WiFi musi czekać w kolejce aby pobrać dane, co skraca czas pracy na baterii. Nowa technika nieco to zmienia.
Manweiler opisuje to za pomocą swojej własnej analogii. Jak tłumaczy, w dzisiejszych czasach godziny szczytu w dużych miastach przypadają na rano i wieczór, przez co w tych godzinach cierpimy z powodu korków. Gdyby pracownicy rozłożyli w czasie okres zatrudnienia, zaoszczędzono by czas i zlikwidowano korki. SleepWell działa tak samo, zmieniając harmonogram pracy urządzenia sieciowego, powodując w efekcie minimalne straty wydajności przy znacznej oszczędności energii.
SleepWell jest w fazie testów. Nie wiadomo czy kiedykolwiek trafi do urządzeń sieciowych.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "10 najlepszych programów do odtwarzania filmów z napisami"