Pierwsza dostawa Su‑35 w 2024 r. Poza Rosją nikt ich nie chce
Rosjanie pochwalili się pierwszą dostawą nowych wielozadaniowych samolotów Su-35 w 2024 roku. Liczba dostarczonych maszyn nie została podana, ale nagranie i zdjęcia wskazują na przynajmniej dwie sztuki. Przedstawiamy osiągi tej konstrukcji, której nikt poza Rosją już nie chce.
13.04.2024 16:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rosjanie pochwalili się odbiorem nowych myśliwców Su-35, które zostały wcielone do ich sił zbrojnych. Warto zaznaczyć, żel liczba maszyn oddana przez koncern Rostec nie została podana, ale nagraniu widać zaledwie dwa egzemplarze.
Jest to podobna sytuacja do dostaw uderzeniowego wariantu Su-34 co może wskazywać na tempo produkcyjne 2 egzemplarze na kwartał, co jest zbyt niską wartością, aby uzupełnić straty zadawane przez Ukraińców i rosyjską obronę przeciwlotniczą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Su-35 - Super Flanker, którego nikt już nie chce
Su-35 flagowa maszyna myśliwska rosyjskiego lotnictwa, z wyjątkiem kilku egzemplarzy Su-57, wywodzi się z modelu Su-27. Ten ciężki myśliwiec przewagi powietrznej ważący 19 ton, który wszedł do służby w 2014 roku i jest też znany jako Super Flanker po kodzie NATO.
Poza zwalczaniem celów powietrznych, Su-35 ma również zdolność atakowania celów na ziemi i na morzu, gdy zachodzi taka potrzeba. Rosjanie szczególnie chwalą manewrowość tego modelu zwłaszcza przy niskiej prędkości, co jest możliwe dzięki silnikom z wektorowaniem ciągu stosowanym też m.in. w słynnym amerykańskim F-22 Raptor.
Charakterystyczną cechą Su-35 jest zaawansowany radar N035 Irbis-E, który może wykrywać cele o efektywnej powierzchni rozproszenia (RCS) 3 m² z odległości ponad 300 km. Radar ten jest zdolny do śledzenia 30 celów i namierzania ośmiu jednocześnie. Należy zauważyć, że jest to antena wykonana w technologi PESA, starszej od AESA używanej w nowszych wersjach samolotów takich jak F-16, F-35 czy Rafale.
Su-35 posiada również system IRST OLS-35, który pozwala na pasywne wykrywanie celów na podstawie ich sygnatury cieplnej, chociaż jego osiągi raczej odstają od np. podobnego systemu PIRATE z Eurofightera.
W kwestii uzbrojenia, Su-35 jest wyposażony w działko pokładowe GSz-30-1 kaliber 30 mm oraz 12 pylonów, które mogą przenosić różnorodne uzbrojenie, w tym pociski powietrze-powietrze R-37 o zasięgu do 300 km, pociski przeciwokrętowe Ch-61 oraz bomby z rodziny FAB.
Jest to dość ciekawa maszyna, która jeszcze przed 2022 rokiem była rozważana przez wiele państw utrzymujących akceptowalne stosunki z Rosją upatrujących Su-35 jako następcę swoich maszyn. Jednakże teraz szanse eksportowe Su-35 spadły w praktyce do zera, o czym pisała dziennikarka Wirtualnej Polski Karolina Modzelewska.
Co więcej, dotychczas zainteresowane państwa w postaci np. Indii czy Serbii decydują się na pozyskanie głownie francuskich samolotów Rafale jako bezpieczniejszej w eksploatacji i bardziej rozwojowej alternatywy.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski