Ogromna bułgarska pomoc dla Ukrainy. Dostarczają to czego nie mogą inni

Bułgaria jest jednym z kluczowych państw wspierających Ukrainę ze względu na duże możliwości produkcji uzbrojenia poradzieckiego i amunicji do niego. Tego samego nie można powiedzieć o reszcie członków NATO, którzy w tym zakresie mają bardzo małe możliwości produkcyjne lub nie dysponują nimi wcale. Wyjaśniamy, co produkuje Bułgaria.

Ukraiński żołnierz z granatnikiem RPG-7 z termobarycznym granatem GTB-7VS z Bułgarii.
Ukraiński żołnierz z granatnikiem RPG-7 z termobarycznym granatem GTB-7VS z Bułgarii.
Źródło zdjęć: © Twitter | War Noir
Przemysław Juraszek

22.06.2023 13:30

Jak podaje bułgarski MON, Bułgaria będzie wspierać Ukrainę tak długo jak będzie to konieczne oraz zamierza dołączyć do europejskiej inicjatywy zaopatrzenia Ukrainy w milion pocisków artyleryjskich.

Bułgaria jest obecnie największym producentem sprzętu poradzieckiego i amunicji do niego wśród państw NATO. Ta kwestia okazała się kluczową, ponieważ w pierwszych miesiącach wojny dostawy z Bułgarii pokrywały nawet 1/3 ukraińskich potrzeb wojennych.

W Bułgarii działa wiele firm z sektora obronnego, a do największych można zaliczyć np. Vazovski Mashinostroitelni Zavodi (VMZ), Arsenal 2000 JSCo czy Kintex produkujących wszystko, począwszy od broni strzeleckiej i amunicji do niej, po amunicję artyleryjską.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oto co może dostarczyć Ukrainie bułgarski przemysł obronny

Bułgarskie firmy mają możliwość dostarczenia Ukrainie pocisków moździerzowych kal. 82 i 120 mm i amunicji artyleryjskiej kal. 122 mm oraz i 152 mm stosowanych np. kolejno w systemach 2S1 Goździk) 2S3 Akacja zdolnych do rażenia celów na dystansie do 15 lub 18 km. Mowa tutaj o prostych pociskach z zapalnikiem uderzeniowym składających się ze stalowego korpusu wypełnionego paroma kg trotylu.

Mimo to są one bardzo trudno dostępne w reszcie państw NATO, ponieważ poza ograniczoną produkcją tej amunicji w Polsce czy Czechach ich jedynym źródłem pozostaje Bułgaria lub tak egzotyczne lokalizacje jak Pakistan, czy teraz ogarnięty wojną Sudan.

Ponadto bułgarskie firmy wysłały też do Ukrainy amunicję moździerzową zarówno w kalibrach rosyjskich jak i natowskich. Mowa tutaj np. o pociskach HE60 MA kal. 60 mm lub HE 82M kal. 82 mm pozwalających na rażenie celów na dystansie około 3 km także dość często wykorzystywanych w formie bomb zrzucanych przez drony.

Także duża liczba wykorzystywanej broni przeciwpancernej bądź amunicji do niej pochodzi z Bułgarii. Widziano np. jednorazowe granatniki DRTG-73 zdolne przepalić 400 mm stali pancernej za pancerzem reaktywnym na dystansie poniżej 200 metrów bądź zwykłe granaty PG-7VL, tandemowe PG-7VT zdolne przepalić do 500 mm stali za pancerzem reaktywnym lub termobaryczne granaty do granatników RPG-7. Te są też często przez Ukraińców stosowane na improwizowanych dronach "kamikadze" sprawiających Rosjanom niemało problemów.

Widziano też działa bezodrzutowe SPG-9, które Ukraińcy montują na pojazdach typu buggy oraz dozbrajają nimi transportery z rodziny BTR. Co prawda te na czołgi nie wystarczą, ale są przydane w zwalczaniu np. bojowych wozów piechoty z serii BMP lub mogą służyć w charakterze improwizowanej artylerii o zasięgu do 4,5 km dzięki pociskom OG-9VM z głowicą odłamkową.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie