To była rzeź. Rój dronów "kamikadze" vs rosyjski bojowy wóz piechoty BMP‑3

Ukraińscy bardzo sprawnie wykorzystują komercyjne drony w regionach braku rosyjskich środków walki elektronicznej. Improwizowane drony warte kilkaset dolarów potrafią nawet wyeliminować nowe rosyjskie bojowy wozy piechoty BMP-3.

Ukraiński improwizowany dron "kamikadze" na chwilę przed uderzeniem w rosyjski bojowy wóz piechoty BMP-3.
Ukraiński improwizowany dron "kamikadze" na chwilę przed uderzeniem w rosyjski bojowy wóz piechoty BMP-3.
Źródło zdjęć: © Twitter | Ukraine Weapons Tracker
Przemysław Juraszek

W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające atak przynajmniej dwóch komercyjnych dronów FPV wykorzystanych w charakterze improwizowanej amunicji krążącej. Pierwszy skutecznie unieruchomił BMP-3 oraz najpewniej wyeliminował też kierowcę, a drugi dron wywołał zapłon amunicji przewożonej w BMP-3 skutkującej chwilę później jego widowiskową eksplozją.

Ukraińcy oraz także na mniejszą skalę Rosjanie stosują komercyjne drony do różnych zadań, począwszy od rozpoznania i naprowadzania artylerii, dostarczania pomocy medycznej po wykonywanie ataków za pomocą np. zrzucanych granatów lub koktajli Mołotowa. Drony też są modyfikowane do przenoszenia bombletówamunicji kastowej lub tak jak widać na powyższym nagraniu odchudzonych granatów PG-7VL z granatnika RPG-7. Są nawet przypadki przyjmowania kapitulacji Rosjan.

Kamera z drona przedstawia, że widzimy tutaj przyczepione za pomocą trytytki lub taśmy klejącej do drona granaty PG-7V zdolne przepalić 500 mm stali pancernej, które w normalnych warunkach pozwalają na zwalczanie celów na dystansie około 300 m. Naraża to żołnierza na duże niebezpieczeństwo, które można zminimalizować za pomocą dronów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tutaj pilot jest względnie bezpieczny, a "latający granatnik przeciwpancerny" oferuje zasięg nawet dwukrotnie wyższy. Efekty działania tych improwizacji są drastyczne dla przeciwnika, który nie dysponuje systemami walki elektronicznej lub kinetycznymi metodami zwalczania takich dronów.

Rosjanie dysponują systemami pokroju Siłok-01 lub R-330Ż Żytiel, ale mają ich za mało w stosunku do potrzeb oraz tego typu systemy są kluczowym celem dla Ukraińców. Jeśli na danym obszarze taki system działa, to wtedy są wykorzystywane klasyczne metody rozpoznania lub wojskowe drony FlyEye, które po wykryciu kompleksu naprowadzają na niego artylerię lufową bądź rakietową. Następnie po wyeliminowaniu obiektu w grę znowu wchodzą drony komercyjne.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie