Ukraińcy pokazali nagranie. Tak strzela Rosomak z Polski
W mediach społecznościowych opublikowano nagranie prezentujące pracę ukraińskich żołnierzy z 44. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej korzystających z kołowego transportera opancerzonego (KTO) Rosomak.
To jeden z wielu zachodnich wozów, jakie trafiły na front w ramach wsparcia z Zachodu. W przypadku KTO Rosomak mowa o sprzęcie z Polski, który bardzo dobrze sprawdza się w realiach wojny z Rosją, co ukraińscy żołnierze podkreślali już niejednokrotnie.
Tak strzela Rosomak z Polski
Na nagraniu, które zostało opublikowane widoczna jest praca głównego uzbrojenia KTO Rosomak - armaty Bushmaster Mk44 kal. 30 mm osadzonej na wieży Hitfist-30P.
Hitfist-30P jest produkowana w Polsce, ale na licencji włoskiej i we współpracy z firmą Oto Melara. Zaprojektowano ją do zwalczania lekkich pojazdów opancerzonych wroga (transporterów i bojowych wozów piechoty), choć Bushmaster Mk44 kal. 30 mm może też zwalczać śmigłowce (w powolnym locie).
Uzbrojenie pomocnicze znajdujące się na Hitfist-30P to karabin maszynowy UKM-2000C kal. 7,62 mm oraz wyrzutniki granatów dymnych. Wieża ta jest dwuosobowa i opancerzona zgodnie ze standardem STANAG 4569A.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Polska stawia na nowe Rosomaki z mocniejszym arsenałem
KTO Rosomak pozostaje ważnym elementem wyposażenia także polskiej armii. Coraz istotniejsze stają się jednak nowe warianty wyposażone nie w wieże Hitfist-30P, ale w ZSSW-30 (Zdalnie Sterowany System Wieżowy), który posiada dodatkowo m.in. w wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) Spike o zasięgu ok. 4 km. Zwiększa to możliwości tak uzbrojonego Rosomaka i pozwala na zwalczanie celów pancernych.
25 listopada wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał informację o dostawie kilkunastu takich transporterów do 21 Brygady Strzelców Podhalańskich.