Europejski Trybunał rozdzieli zwaśnione strony?

Europejski Trybunał rozdzieli zwaśnione strony?

Europejski Trybunał rozdzieli zwaśnione strony?
07.04.2008 15:44, aktualizacja: 07.04.2008 16:17

Dalsze interwencje Urzędu Komunikacji Elektronicznej w segment szerokopasmowego dostępu do Internetu może mieć niemiłe międzynarodowe reperkusje dla Polski. Według Ireneusza Piecucha, dyrektora wykonawczego Telekomunikacji Polskiej, prawo europejskie wyraźnie mówi, że sfera ta nie podlega regulacjom.

Dalsze interwencje Urzędu Komunikacji Elektronicznej w segment szerokopasmowego dostępu do Internetu może mieć niemiłe międzynarodowe reperkusje dla Polski. Według Ireneusza Piecucha, dyrektora wykonawczego Telekomunikacji Polskiej, prawo europejskie wyraźnie mówi, że sfera ta nie podlega regulacjom. Tymczasem UKE domaga się od TP np. wysyłania regulaminów promocji, oraz nakłada na telekom różnego rodzaju kary finansowe kary (łącznie za 44. mln zł).

Ireneusz Piecuch przypomniał, że 2. komisarzy europejskich wystosowało pismo, w którym wyraźnie informowali, że interwencje Regulatora w segmencie szerokopasmowego dostępu Internet to naruszenie prawa europejskiego. Finał może być taki, że Polska zostanie postawiona przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. – To poza międzynarodowym skandalem ma także całkiem wymierne koszty np. w postaci kar. Będziemy się wtedy także domagali odszkodowań, bo jesteśmy pewni, że stanowisko ETS będzie dla nas korzystne – powiedział Ireneusz Piecuch.

Od razu dodał, że zapowiadane wystąpienie o odszkodowania są trochę na wyrost, bo TP po prostu nie zamierza płacić kar z tego tytułu. Przyznał, że liczy na zmianę stanowiska UKE, co skończy temat. Tymczasem szefowa UKE nie zmienia stanowiska i dalej zamierza kontynuować prowadzoną dotąd politykę w tym segmencie rynku.

Komentarz TP do postępowania prowadzonego przez Komisję Europejską:

· Działania UKE stały się przyczyną kolejnego poważnego sporu Komisji Europejskiej z Polską.
· Według Komisji Europejskiej 440 mln zł kar, nałożonych na TP przez UKE w związku z neostradą, zostało nałożonych w sposób sprzeczny z prawem. Stanowi to ponad 80 proc. sumy wszystkich kar udzielonych TP przez UKE
· Komisja przedstawiła rządowi polskiemu tzw. uzasadnioną opinię w sprawie bezprawnych prób polskiego regulatora określania cen i warunków świadczenia przez TP detalicznego dostęp do Internetu. Oznacza to, że 27 komisarzy unijnych podpisało się pod opinią, że działania UKE były sprzeczne z prawem unijnym.
· W przypadku niezastosowania się przez Polskę do opinii Komisji, sprawa może zakończyć się skierowaniem skargi do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, a to grozi Polsce karami.
· Mamy do czynienia z naginaniem prawa przez UKE do swoich celów. To nie pierwszy przypadek podważania autorytetu prawa, lekceważenia opinii organów Unii i decyzji polskich sądów.
· Mimo wycofania się pod naciskiem Komisji Europejskiej z prób regulowania neostrady i zakwestionowania przez polski sąd podstawy prawnej podawanej przez regulatora przy karaniu TP, UKE nie odwołał kar, które wcześniej bezzasadnie nałożył.
· Źle się stało, że sprawa wyszła poza Polskę. Mieliśmy nadzieję, że zostanie rozstrzygnięta polubownie i UKE swoje błędy naprawi sama.

TP zrobi wszystko co możliwe, żeby Polska nie musiała ponosić negatywnych konsekwencji decyzji urzędniczych. TP apeluje o zaprzestanie działań przeciwko Komisji Europejskiej, znacznie lepiej jest usiąść do stołu i rozmawiać niż spierać się z instytucjami europejskimi, bo to nie służy Polsce. W szczególności należy mieć na uwadze, że takie same orzeczenia wydały polskie sądy.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)