Crotale NG - zagrożenie dla rosyjskiego lotnictwa. Do Ukrainy trafią systemy z Francji

Francja wyśle do Ukrainy przeciwlotnicze systemy Crotale w najnowszej wersji NG, będącej na wyposażeniu Armée de terre (francuskich wojsk lądowych). Wyjaśniamy, co potrafi ten sprzęt.

Crotale NG.
Crotale NG.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Przemysław Juraszek

13.10.2022 | aktual.: 13.10.2022 14:12

Do Ukrainy trafia coraz więcej zachodnich systemów przeciwlotniczych, a francuskie Crotale NG są następnym, po amerykańsko-norweskich zestawach NASAMS lub niemieckich IRIS-TGepardach.

Crotale NG (Next Generation) to produkowana od 1990 roku zaawansowana modernizacja systemu Crotale. Pierwotnie zaprojektowało go ówczesne Thomson-CSF (dzisiejsze Thales Air Defense) na zlecenie Republiki Południowej Afryki (RPA) w latach 60. XX wieku. Co ciekawe, RPA w większości opłaciło proces rozwoju, a rezultat został przyjęty do uzbrojenia na początku lat 70. XX wieku.

System zainteresował też francuskie siły zbrojne oraz klientów zagranicznych, takich jak m.in. Egipt, Pakistan, czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Państwa te poszukiwały przeciwlotniczego systemu krótkiego zasięgu montowanego na platformach lądowych bądź morskich.

Crotale NG — efektywny system mogący działać w każdych warunkach

Produkowany od 1990 roku Crotale NG (Next Generation) to system mogący działać w każdych warunkach pogodowych oraz środowisku nasyconym bronią dedykowaną zwalczaniu systemów przeciwlotniczych pokroju pocisków HARM.

Odpowiada za to podwójny system wykrywania oraz naprowadzania obejmujący zarówno radar jak i pasywną głowicę optoelektroniczną działającą w podczerwieni. W przypadku np. bardzo mglistej pogody, kiedy skuteczność głowicy optoelektronicznej jest ograniczona stosowany jest radar. Z kolei jeśli istnieje duże zagrożenie samolotami wyspecjalizowanymi do przeprowadzania misji typu SEAD, to głównie wykorzystywana jest głowica optoelektroniczna.

Jedna wyrzutnia Crotale NG, w zależności od platformy, przenosi cztery lub osiem pocisków VT1. Rozpędzają się do prędkości ponad Mach 3,5 (1191 m/s), co pozwala zestrzelić cel na odległości 8 km w zaledwie 10 sekund. Zasięg pocisku to maksymalnie 16 km, a pułap 9 km. Naprowadzanie odbywa się poprzez już rzadko stosowany radiokomendowy automatyczny układ naprowadzania wzdłuż linii celowania (CLOS).

Jest to stare rozwiązanie, ale po modyfikacjach skuteczne i niewrażliwe na środki samoobrony pokroju: systemów walki elektronicznej, holowanych wabików, flar czy DIRCM. Ponadto, w przeciwieństwie np. do naprowadzania laserem, cel jak w Starstreaku nie jest "informowany" o ataku aż do chwili odpalenia.

Wiele samolotów i śmigłowców posiada systemy informujące o promieniowaniu wiązką lasera, bądź systemy ostrzegające przez nadlatującymi pociskami oparte najczęściej o ultrafiolet (wykrywają pociski aż do czasu wypalenia się ich silników rakietowych). Jednakże 10 sekund lub mniej czasu na reakcję drastycznie zmniejsza szansę przetrwania ataku.

Ponadto pocisk VT1, wedle Thales Air Defense, ma możliwość wykonywania manewrów z przeciążeniami do 35 g na dystansie do 8 km oraz charakteryzuje się tzw. "strefą bez ucieczki" lub "strefą śmierci" do 12 km. Na tym dystansie samolot nie jest w stanie wymanewrować pocisku, co jest już możliwe na dalszym dystansie.

Z kolei o możliwości destrukcyjne dba odłamkowo-burząca głowica bojowa o masie 13 kg. System Crotale NG udowodnił swoją skuteczność w zwalczaniu samolotów, śmigłowców pocisków manewrujących, a także i dronów.

System wzbudził duże zainteresowanie i Crotale NG trafił poza Francją także do Finlandii, Grecji, Omanu czy Korei Południowej, gdzie stanowi część systemu K-SAM. Teraz ten system trafi do Ukrainy, gdzie zajmie miejsce obecnie okupowane przez systemy 9K33 Osa, które dość często ostatnio widać są sparowane z niemieckimi Gepardami.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski

militariasystemy przeciwlotniczeinwazja Rosji na Ukrainę