Niemieckie IRIS-T już w Ukrainie. Ich transport został dostrzeżony w Katowicach
Niemcy jak obiecały, tak uczyniły. Zgodnie z zapowiedzią niemieckiego kanclerza Olafa Scholza na front w Ukrainie zostały wysłane kolejne systemy obrony powietrznej IRIS-T. Ich transport został zauważony w Katowicach. Wyjaśniamy, jakie mają możliwości.
12.10.2022 | aktual.: 12.10.2022 10:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niemcy przekazały Ukrainie pierwsze z czterech obiecanych systemów obrony powietrznej Iris-T SLM. Według informacji pozyskanych przez serwis Der Spiegel, do przekazania doszło wtorkowej nocy w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej. Niemiecki rząd dotrzymał tym samym obietnicy, którą kanclerz Olaf Scholz złożył już na początku czerwca w Bundestagu.
Podstawą systemu obrony powietrznej jest rakieta IRIS-T (InfraRed Imaging System Tail) wyposażona w naprowadzanie na podczerwień, stworzona na bazie tak samo nazwanego pocisku powietrze-powietrze. Rakiety obrony powietrznej mogą trafiać w cele na wysokości do 20 km i na odległość 40 kilometrów. Ich zasięg jest więc znacznie większy niż rakiet przeciwlotniczych odpalanych z ramienia, takich jak przeciwlotnicze pociski Stinger również dostarczane Ukrainie przez Niemcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
System obrony powietrznej Iris-T SLM składa się z trzech pojazdów: wyrzutni na wojskowej ciężarówce z miejscem na osiem pocisków, pojazdu radarowego i wozu ze stanowiskiem dowodzenia. Wyrzutnie mogą mieć dwa typy podwozia – kołowe (MAN 8×8) lub gąsienicowe (dwusekcyjny pojazd terenowy BvS10) i zawierać cztery wyrzutnie lub osiem zasobników z pociskami.
IRIS-T w Katowicach
Transport wyrzutni systemu obrony powietrznej IRIS-T został zauważony wczorajszej nocy w Katowicach. Potwierdziły się więc przewidywania Anki Feldhusen, ambasador Niemiec w Ukrainie, która miała nadzieję, że pierwszy z obiecanych systemów dotrze do Ukrainy w październiku. Według rządu federalnego broń ta jest najnowocześniejszym systemem obrony powietrznej w Niemczech. Został on opracowany przez niemiecką firmę zbrojeniową Diehl Defence z Überlingen nad Jeziorem Bodeńskim.
Nowa era obrony powietrznej
"W Ukrainie rozpoczęła się nowa era obrony powietrznej. IRIS-T z Niemiec już tu są" – potwierdził w nocy z wtorku na środę minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. "Nadlatują też NASAMS-y ze Stanów Zjednoczonych. To dopiero początek. I potrzebujemy więcej. Nie ma wątpliwości, że Rosja jest państwem terrorystycznym. Istnieje moralny imperatyw, aby chronić niebo nad Ukrainą, aby uratować naszych ludzi" – dodał we wpisie na Twitterze.
Naziemny system przeciwlotniczy ma przede wszystkim chronić ludność cywilną poprzez odpieranie ataków powietrznych armii rosyjskiej. Według kanclerza Scholza można go również wykorzystać do ochrony dużych miast przed atakami lotniczymi.
Konrad Siwik, dziennikarz Wirtualnej Polski