Uwaga!

Ta strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób dorosłych.

Tarcza Polski i postsowiecki skansen. Polska obrona przeciwlotnicza i antyrakietowa

Od niemal dekady Polska realizuje ambitny program "Tarcza Polski", zakładający budowę wielowarstwowej, zintegrowanej ochrony przestrzeni powietrznej. Niestety, choć niektóre z tworzących go komponentów są już zamówione i produkowane, na razie Polska nie ma możliwości, aby skutecznie przeciwdziałać atakom takim, jakie w maju 2021 roku miały miejsce w Izraelu.

Polska obrona przeciwlotnicza zostanie wzmocniona dzięki programowi Tarcza Polski
Polska obrona przeciwlotnicza zostanie wzmocniona dzięki programowi Tarcza Polski
Źródło zdjęć: © Wojskowe Zakłady Elektroniczne
Łukasz Michalik

13.05.2021 13:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Tarcza Polski: systemy średniego zasięgu (MRAD)

Planowana Tarcza Polski ma składać się z trzech "warstw" – systemów o różnym zasięgu, stopniu skomplikowania i przeznaczeniu. Za pierwszą, zewnętrzną warstwę odpowiada program Wisła, czyli zestawy przeciwlotnicze średniego zasięgu (100 km i więcej).

Realizując jego założenia polskie władze zamówiły w 2018 roku amerykańskie zestawy Patriot, a w zasadzie kompletny system, składający się z wyrzutni rakiet, radarów i systemu dowodzenia.

Jego kluczową wadą, rzutującą na dostępność i liczbę wyrzutni, jest cena. Każda z najbardziej zaawansowanych rakiet PAC-3 MSE kosztuje nawet 6 milionów dolarów.

Oznacza to, że Polska będzie mieć ich ograniczoną liczbę, a obrona prowadzona z ich pomocą będzie bardzo kosztowna, a tym samym ograniczona do osłony najcenniejszych zasobów na ziemi, i niszczenia tylko priorytetowych celów w powietrzu.

Wyrzutnia systemu Patriot
Wyrzutnia systemu Patriot© Wikimedia Commons, Tokoro_ten, Lic. CC BY-SA 3.0

Dlatego przewidziane jest uzupełnienie systemu o mniej zaawansowane wersje pocisków Patriot, a także tańsze pociski innych typów.

Tarcza Polski: systemy krótkiego zasięgu (SHORAD)

Drugą z planowanych warstw Tarczy Polski stanowi Narew. To nieokreślone na razie systemy o planowanym zasięgu co najmniej 25 km. Rozpoczęta w 2014 roku faza analityczno-koncepcyjnej programu zakończyła się wiosną 2021 roku, a jego realizacją ma się zająć – jak zapewnia minister obrony – Polska Grupa Zbrojeniowa.

Systemy Patriot i SkyCeptor będą w przyszłości zintegrowane
Systemy Patriot i SkyCeptor będą w przyszłości zintegrowane© Raytheon

Kluczowym komponentem systemu, obok systemu dowodzenia, będą pociski przeciwlotnicze. Polska planuje pozyskać licencję na nie od partnerów zagranicznych. Pod uwagę są brane m.in. pociski Barak-MX, Python-5, SkyCeptor, AMRAAM i CAMM.

Tarcza Polski: systemy bardzo krótkiego zasięgu (VSHORAD)

Trzecią i najniższą warstwę Tarczy Polski stanowią systemy bardzo krótkiego zasięgu. Ich przykładem jest budowany siłami krajowego przemysłu samobieżny zestaw przeciwlotniczy Poprad.

System Poprad
System Poprad© Ministerstwo Obrony Narodowej

Systemy te mogą działać w pełni autonomicznie, niszcząc cele znajdujące się w zasięgu ich sensorów, jednak możliwe jest działanie także w ramach całego systemu obrony przeciwlotniczej, z którego Poprad otrzymuje dane o celach i polecenia otwarcia ognia.

IBCS – system dowodzenia

Obok pocisków przeciwlotniczych i radarów kluczowym składnikiem Tarczy jest system dowodzenia obroną powietrzną IBCS (Integrated Battle Command System). Często jest on wymieniany w kontekście pozyskania przez Polskę rakiet Patriot, ale jego znaczenie jest znacznie większe.

IBCS pozwala bowiem na kompleksowe zarządzanie "podłączonymi" do niego zasobami, ujednolicając i integrując informacje pozyskiwane z różnych, działających niezależnie od siebie źródeł.

IBCS integruje różne systemy uzbrojenia i sensory w spójną całość
IBCS integruje różne systemy uzbrojenia i sensory w spójną całość© Northrop Grumman

W przypadku Polski w pierwszej kolejności IBCS zintegruje dwie najwyższe warstwy Tarczy, czyli Wisłę i Narew. Dzięki zintegrowanemu systemowi dowodzenia jedna wyrzutnia Patriot może atakować cel, który jest w jej zasięgu, ale z jakiegoś powodu jest niewidoczny dla jej radaru. Wystarczy, że "widzi" go inny radar współpracujący z IBCS – np. w samolocie F-35.

Optymalne wykorzystanie zasobów

IBCS pozwala też na optymalizację wykorzystania zasobów. Jeżeli w zasięgu kilku wyrzutni różnych rakiet pojawi się np. nieprzyjacielski dron, to IBCS będzie w stanie ocenić zagrożenie i samodzielnie wybrać najtańszy spośród efektywnych sposobów jego zniszczenia.

Dzięki temu najdroższa i najbardziej wyrafinowana broń – w tym przypadku pociski Patriot – będzie mogła zostać zachowana na najbardziej wymagające i najniebezpieczniejsze cele.

Nowoczesny, polski przeciwlotniczy zestaw rakietowo artyleryjski Pilica
Nowoczesny, polski przeciwlotniczy zestaw rakietowo artyleryjski Pilica© Polska Grupa Zbrojeniowa

Warty wspomnienia jest także fakt, że planowanej, przyszłej integracji ICBS z polskimi sensorami ma – według rządowych planów – towarzyszyć rozwój niskokosztowego pocisku, przeznaczonego do niszczenia celów takich, jak pociski artyleryjskie, małe rakiety czy drony.

Przeznaczony dla Polski system IBCS jest już produkowany w zakładach Northrop Grumman w Huntsville w Alabamie, a jego wszystkie składniki wraz z oprogramowaniem mają być gotowe do końca czerwca 2026 roku.

Przeciwlotniczy skansen

Aktualnie użytkowane przez Polskę systemy obrony przeciwlotniczej to w zdecydowanej większości sprzęt niemal muzealny, opracowany przed wieloma dekadami w Związku Radzieckim.

Sprzęt 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego
Sprzęt 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego© Ministerstwo Obrony Narodowej

Choć przed laty były to systemy nowoczesne i skuteczne (system S-125 zestrzelił nad Serbią trudnowykrywalny samolot F-117), obecnie - mimo modernizacji - wymagają zastąpienia. Pozostają w służbie głównie z powodu braku możliwej do szybkiego wdrożenia alternatywy. Są to systemy:

  • S-200 Wega
  • 2K12 Kub
  • S-125 Newa
  • 9K33 Osa
  • małokalibrowe systemy artyleryjskie.
Żołnierze z wyrzutniami rakiet Grom
Żołnierze z wyrzutniami rakiet Grom© WP

Grom/Piorun: polski as w rękawie

Ważnym atutem polskiej obrony przeciwlotniczej są produkowane w kraju systemy bardzo krótkiego zasięgu. To opracowane siłami polskiego przemysły pociski Grom, a także jego wersja rozwojowa i następca, wprowadzony do uzbrojenia w 2019 roku pocisk Piorun.

Są one bardzo wysoko oceniane przez specjalistów. To nie tylko światowa czołówka, ale być może – choć takie oceny zawsze obarczone są ryzykiem przyjętych kryteriów – najlepsze w swojej klasie pociski przeciwlotnicze na świecie. Są one stosowane w formie przenośnych zestawów przeciwlotniczych (rakieta wystrzeliwana z ramienia żołnierza), a także jako uzbrojenie zestawów Poprad i Pilica.

Komentarze (513)